Wodzisławska firma postawi maszty na stadionie w Gdańsku

 

Specyfikacja zamówienia była na tyle nietypowa, że wymagania spełniało niewiele firm w Polsce. W drodze przetargu okazało się, że wodzisławska firma jest bezkonkurencyjna.

 

Alumast S.A. na gdańskim stadionie postawi 230 masztów. 200 transparentowych, z czego 158 będzie wielkości 4 m a 42 – 10 m. Ponadto wodzisławska firma wyprodukuje 30 masztów flagowych.

 

Realizacja zamówienia rusza już jutro, tj. 9 maja. Obejmuje przygotowanie fundamentów, montaż elementów naziemnych oraz wyprodukowanie i ustawienie słupów. - Czasu mamy niewiele. Termin jest bardzo krótki, bo już 9 czerwca na oficjalne otwarcie wszystko musi być gotowe. To dla naszej firmy duże wyzwanie logistyczne, produkcyjne i handlowe – mówi szef biura sprzedaży Alumast S.A. Roch Markiton.

 

Wodzisławska firma uczestniczyć będzie również w projektowaniu graficznym wszystkich flag. Kontrakt z operatorem Lechia Gdański i BIEG 2012 opiewa na ponad 415 tysięcy zł.

 

 

Alumast S.A. istnieje od 1997 roku. W 2008 roku po raz pierwszy notowany był jako spółka giełdowa. Swoje produkty eksportuje do 40 krajów. - Mamy się czym pochwalić. Chociażby tym, że maszt pod nadajnik radiowy na Spitsbergenie jest naszej produkcji – mówi kierownik działu marketingu Piotr Cylc.

 

Mają kilkuset klientów w Polsce. Postawili już tysiące masztów, w tym w centrach prestiżowych budynków, jak chociażby Belweder, Zameczek Prezydencki w Wiśle czy Urząd Rady Ministrów. Alumast ma na swoim koncie również nietypowe zlecenia, tj. maszty w budynku Focusa w Warszawie, we wszystkich centrach M1 w Polsce a nawet na Jasnej Górze w Częstochowie. - Postawiliśmy też najwyższy maszt miejski w Wodzisławiu a w Wolborzu realizowaliśmy zlecenie na 20-metrowe maszty pod chyba największe z możliwych flag o wymiarach 6x9 – dodaje kierownik działu marketingu.

 

Maszty na stadionie PGE Arena w Gdańsku będą aluminiowe, jednak Alumast S.A. od 3 lat, jako pierwszy w tej części Europy, produkuje słupy kompozytowe, tj. z materiałów, których używa się przy budowie katamaranów, jachtów i niektórych elementów w samolotach. - Przewaga tych słupów nad aluminiowymi jest taka, że są lżejsze i można je postawić nawet w 2 osoby. Niepotrzebny jest do tego sprzęt specjalistyczny, dlatego firmy budowlane bardzo sobie je chwalą – mówi Piotr Cylc.

 

Takie słupy kompozytowe wykorzystano przy budowie oświetlenia przy ulicy Raciborskiej w Rybniku.