Bestialsko potraktował psa. Policja poszukuje sprawcy

Ten maluch - nazwany przez pracowników gabinetu Mono - trafił tam prosto z drogi…na której leżał pozbawiony sił i zdrowia. Czujne oko przejeżdżającej tam lekarki weterynarii dało mu ratunek.

Mono dotarł do gabinetu weterynaryjnego Internet w Gołkowicach i tam udzielona mu została pierwsza pomoc.

Wykonane zdjęcie RTG pokazało w ciele tego psa 5 pocisków śrutowych, które utkwiły między innymi w okolicach kręgosłupa, łapie i w okolicach narządów wewnętrznych, między innymi płuc.

- Lekarz podjął decyzję, że psu usunięte zostaną dwa pociski ten z łapki i ten w pobliżu kręgosłupa - mówi pracownica gabinetu i prezes stowarzyszenia PSYjaciele Magdalena Smolorz.

Rany psiaka są starsze, już zarośnięte nie zmienia to postaci rzeczy, że przyczyniają się one do ogromnego cierpienia tego zwierzęcia.

- Żadne słowa nie oddają cierpienia psa, ja mogę pani o tym opowiedzieć, może pani o tym przeczytać, ale dopiero widok tej biedy sprawia, że łamie się głos. Historia bólu tego psa musi być ogromna, każdy dotyk sprawia mu cierpienia czemu daje wyraz w wyciu i skowycie - mówi Magdalena Smolorz.

Stowarzyszenie PSYjaciele zwróciło się z tą sprawą do służb mundurowych. Tam przyjęto zgłoszenie o możliwości popełnienia przestępstwa:

- Czynności w tej sprawie prowadzi komisariat w Gorzycach - dodaje asp. Patryk Błasik - wyjaśnia też, że priorytetem jest ustalenie właściciela pieska, a następnie dotarcie do sprawcy czynu. Choć będzie to bardzo trudne - podsumowuje.