Budowa A1 znów opóźniona

Plotki o rzekomych opóźnieniach wypłynęły z samej budowy. O nie dotrzymaniu harmonogramu robót mówią po cichu pracownicy.  Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach tym doniesieniom nie zaprzecza. - Na budowanym odcinku A-1 Świerklany – Gorzyczki możemy mówić tylko o nieznacznych przesunięciach terminów wykonywania poszczególnych robót między różnymi asortymentami, które  nie powinny mieć wpływu na ostateczny termin zakończenia robót – mówi rzecznik prasowy GDDKiA w Katowicach Marek Prusek.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, największy problem jest z budową mostu MA532 na granicy Połomi i Mszany. Obiekt ten okryty jest złą sławą, po tym jak wykonawca czyli firma Alpine Bau podważyła zasadność wyliczeń w projekcie jego budowy. To był jeden z przyczynków do zerwania umowy między GDDKiA a czesko-austriackim konsorcjum.

Po wygraniu kolejnego przetargu przez Alpine wszystko miało iść gładko. Jednak tak się nie stało. Austriacy ze spółki Alpine Bau  w marcu tego roku zgłosił do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego i Prokuratury zawiadomienie o wadach projektowych mostu MA532, które jego zdaniem groziły katastrofą budowlaną. -  Przeprowadzona przez WINB kontrola terenu budowy nie stwierdziła jakichkolwiek zagrożeń dla prowadzonych robót. Uwzględniając powyższe, roboty są kontynuowane zgodnie z harmonogramem – uspokaja Marek Prusek.

I choć w tej kwestii zdania wykonawcy i GDDKiA są podzielone, co do terminu oddania autostrady na odcinku Świerklany – Gorzyczki obie strony są jednomyślne. Termin zostanie dotrzymany. Na Euro 2012 będzie można autostradą jeździć, choć możliwe jest wtedy jeszcze prowadzenie robót wykończeniowych.

Podyskutuj o budowie autostrady A1 na naszym forum.