Lady Pank w Wodzisławiu: Zaskoczymy was lawiną przebojów

Lady Pank, bezdyskusyjna gwiazda polskiego rocka, wystąpi podczas 49. Dni Wodzisławia Śl. w sobotę 9 czerwca. Grupa powstała w 1981 r. we Wrocławiu z inicjatywy Jana Borysewicza i Andrzeja Mogielnickiego. Na swoim koncie ma ponad 20 płyt i dziesiątki przebojów. „Mniej niż zero”, „Tacy sami”, „Zamki na piasku”, „Kryzysowa narzeczona” – to utwory, które przeszły do historii polskiej muzyki rockowej.

W sondzie na tuWodzisław.pl wyraźnie czytelnicy wskazali na Lady Pank, jako wykonawcę, na którego czekają najbardziej. Zespół uzyskał blisko 33 proc. głosów.

Redakcja: Co jest dla Was największą inspiracją do tworzenia muzyki?

Lady Pank: Od 38 lat to samo, czyli życie i pasja. Muzyka to jedyne, co umiemy robić dobrze, a inspiracją jest każdy dzień i każdy drobiazg, z którym stykamy się codziennie. Jak dla każdego artysty, który tworzy od serca, a nie z powodu mody, koniunktury itd.

Gracie razem od wielu lat. Znacie się na wylot. Nie wdała się jeszcze do Waszej grupy rutyna? Jak sobie z tym radzicie?

Rutyna to największy wróg muzyki i twórczości. Nas ona nie dotknęła, bo cieszy nas każda nowa piosenka, każda płyta, każde spotkanie z publicznością. Świetnie się bawimy, zarówno we własnym towarzystwie, jak i na scenie, więc rutyna nam nie grozi. Zamierzamy występować dopóki wystarczy nam sił, a tych na razie nie brakuje.

Z Lady Pank podobno nic nie jest oczywiste. Zaskoczycie Wodzisław Śląski podczas pierwszej wizyty w tym mieście?

Oczywiście, że zaskoczymy. Lawiną przebojów i energią, której nie wszyscy się już po nas spodziewają, a którą moglibyśmy obdzielić kilka młodych zespołów. To kwestia doświadczenia, ale przede wszystkim pasji, która cały czas nam towarzyszy.

Publiczność z pewnością będzie czekać na autografy i wspólne zdjęcia po koncercie. Czy mogą na nie liczyć?

Przez cały czas trwania imprezy funkcjonuje nasz oficjalny sklepik, gdzie można kupić bardzo dużo różnych gadżetów związanych z Lady Pank, płyty, zdjęcia, koszulki itp. Szczęśliwcy, którzy nas „upolują” po koncercie, będą mieli autograf lub zdjęcie dużej wartości, bo niewielu się to udaje.

Dlaczego wieczór w Wodzisławiu Śląskim warto spędzić w Waszym towarzystwie?

A w czyim warto go spędzić bardziej, kiedy jesteśmy w mieście?