zamknij

Sport i rekreacja

MKS Odra: były trener ujawnia

2011-01-27, Autor: K.Swoboda
Na oficjalnej stronie Stowarzyszenia Sympatyków Odry Wodzisław opublikowano dokument, którzy rzuca bardzo ciekawe światło na relacje, jakie już od pewnego czasu panują w klubie z Bogumińskiej.

Reklama

Dokument, który wyszedł spod ręki byłego już trenera Odry, Jarosława Skrobacza, to podsumowanie rundy jesiennej sezonu 2010/2011. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdybyśmy z jego lektury nie dowiedzieli się między innymi o tym, że „dniówka” każdego z piłkarzy, którzy pojechali rozegrać spotkanie ligowe z Flotą Świnoujście wynosiła…20 złotych.

 

„Jak łatwo policzyć, za kwotę 20 złotych było nas stać na /danie dnia/ (frytki, kotlet, surówka). Nie mogłem nawet reagować na zakupy jedzenia przez zawodników na stacjach paliw. Pełny profesjonalizm i szacunek dla naszej pracy” – pisze w dokumencie J. Skrobacz.

 

Kolejny ciekawy wątek, to historia pewnego ambitnego zawodnika Odry Wodzisław, który ze względu na brak otrzymywania wypłaty dojeżdżał codziennie na trening, pokonując na rowerze 18 kilometrów. W rozmowie z trenerem Skrobaczem miał on powiedzieć, że woli kupić trzy bułki i kefir, niż wydać na bilet, co także znalazło się w dokumencie.

 

Jarosław Skrobacz narzeka także na brak obiektywizmu strony internetowej klubu oraz brak zainteresowania nowych władz Odry wynikami sportowymi.

O komentarz w całej sprawie poprosiliśmy jednego z członków zarządu Stowarzyszenia Sympatyków Odry Wodzisław.

Na pytanie, czego w ich mniemaniu dowodzi ten dokument, usłyszeliśmy, że cały ten tekst świadczy tylko i wyłącznie o tym, że zarząd klubu SPORTOWEGO miał ciekawsze rzeczy do roboty, niż troszczenie się o jak najlepsze warunki do pracy. - Ktoś chyba zapomniał, że drużyna musi odnosić dobre wyniki na boisku, no ale wobec braku pensji, dawania 20 złotych „kieszonkowego” na wyjazd, to i tak trzeba tylko i wyłącznie zawodnikom podziękować za to, że nie jesteśmy w strefie spadkowej. Boli nas także to, że na stronie głównej często prezentowane są mało istotne sprawy, a część informacji przed kibicami jest ukrywana, a zdarza się, że i niezgodna z prawdą, jak np. umowa sponsorska z Fortuną – mówi przedstawiciel kibiców.

 

Trudno jednoznacznie ocenić, czy ujawnienie tego dokumentu będzie skutkowało zmianą polityki zarządu. Z całą jednak pewnością możemy mówić o kolejnym etapie „wojny polsko-czeskiej”, która w efekcie – jak każda wojna zresztą – do niczego dobrego prowadzić nie może.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1086