zamknij

Wiadomości

Mróz nie odpuszcza. Straż Miejska znajduje wychłodzonych bezdomnych

2012-02-01, Autor: igra
Słupki rtęci gwałtownie poszły w dół, a niska temperatura zbiera swoje żniwo. Ofiarami padają najczęściej bezdomni. Tylko w ciągu ostatniej doby wodzisławscy strażnicy miejscy interweniowali pięciokrotnie. Straż Miejska z Rydułtów też nie próżnuje.

Reklama

Rekordowo niskie tej zimy temperatury spowodowały, że zapełniła się noclegownia w Wodzisławiu. Brakuje już łóżek, więc pracownicy placówki przy ul. Marklowickiej, wystawiają materace na korytarzu. Nie wszyscy bezdomni korzystają jednak z pomocy. Niektórzy chronią się przed zimnem na własną rękę, ryzykując życie.

 

W ciągu ostatniej strażnicy miejscy wzywani byli do 5 bezdomnych. - Z chwilą nastania zimy i mrozów Straż Miejska znacznie zwiększyła kontrole miejsc przebywania osób bezdomnych. Sprawdzane są opuszczone ruiny budynków, garaży, zejścia do piwnic, piwnice, rejony mostów, studzienki kanalizacyjne i klatki schodowe – mówi komendant Straży Miejskiej w Wodzisławiu Janusz Lipiński.

 

Najbardziej problematyczne w podobnych interwencjach jest to, że bezdomni często nie chcą być przewiezieni do noclegowni. Rezygnują z zakwaterowania, ponieważ regulamin zabrania tam picia alkoholu. A przecież niejednokrotnie zdarza się, że Straż Miejska wzywa pogotowie, ponieważ stan takich osób wskazuje na wyraźne wychłodzenie i wyczerpanie organizmu.

 

Choć straż interweniowała pięć razy, z pomocy skorzystały tylko trzy osoby. Pozostali odmówili jej przyjęcia.

 

Z problemem wychłodzenia osób bezdomnych boryka się również Straż Miejska w Rydułtowach. Stąd odwożone są do noclegowni w Wodzisławiu. – Wczoraj w kanałach ciepłowniczych znaleźliśmy bezdomnego. Po konsultacjach z pracownikami opieki społecznej został odwieziony do Wodzisławia – mówi komendant Krzysztof Mocarski.

Prowadzona była też dwudniowa akcja z MOPSem. Strażacy wraz z pracownikami opieki społecznej odwiedzały osoby, które ich zdaniem mogłyby potrzebować pomocy.

 

Z kolei w Radlinie takiego problemu jeszcze nie ma. Jak dowiedzieliśmy się na komendzie, strażnicy nie mieli przypadku znalezienia wyziębionych osób.

 

- W najbliższych  dniach, zapowiadane są coraz silniejsze mrozy, dlatego też zwracamy się z apelem do wszystkich osób, aby widząc osoby potrzebujące pomocy niezwłocznie zgłaszały ten fakt do Straży Miejskiej  - dodaje Janusz Lipiński.

 

Zgłoszenia przyjmowane są pod nr telefonu 986 lub policji 997.

 

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (5):
  • ~Mgxxx 2012-02-01
    15:08:13

    0 0

    Jasne, zgłaszać. Sratytaty, a jak zadzwonię że jest taki na klatce to mówią że może przebywać i odmawiają przyjazdu.

  • ~Majjo 2012-02-01
    15:51:36

    0 0

    Faktycznie, "nasz miejscowy bezdomny klatkowy" również nie jest lubiany przez Straż Miejską, zaś Policja nie zajmuje się takimi sprawami, bo to działka SM. Zobowiązuję się podać nazwisko przyjmującego zgłoszenie, jeśli następnym razem odmówi interwencji, jakem wróg systemu!

  • ~patton 2012-02-01
    21:50:27

    0 0

    Zdjęcie rodem z "lansu na fotka.pl". Zawsze przecież możecie złożyć skargę na tego, który przyjmuje zgłoszenie, ostatecznie wziąć delikwenta z klatki do domu ;-)

  • ~Szyderca 2012-02-01
    22:26:56

    0 0

    Dla owych zainteresowanych, czyli bezdomnych jest jeden większy problem niż mróz, otóż zeby znaleźć pomoc w placówkach tzreba być trzeźwym!

  • ~chudy 2012-02-01
    23:05:29

    0 0

    A pomyślałeś może, że ci ludzie się trochę wstydzą i trzeba wyciągnąć do nich pomocną dłoń!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1100