zamknij

Wiadomości

Prezydent i wodzisławscy radni komentują wczorajszą sesję. Zabrakło głosu Dezyderiusza Szwagrzaka

2021-02-18, Autor: Aleksandra Bienias

Halo? Czy leci z nami pilot? Bo na pokładzie mamy 21 radnych skaczących sobie do gardeł, zawiadomienie do prokuratury i apel do ministra Ziobry. Przeczytajcie, jak wczorajszą sesję skomentowali rajcy miejscy i prezydent Wodzisławia.

Reklama

Rządził, rządził i zarządził

Podczas 30. nadzwyczajnej sesji rady miasta doszło do głosowania nad odwołaniem z funkcji przewodniczącego rady miejskiej - Dezyderiusza Szwagrzaka. W sesji brało udział 21 radnych, głos oddało tylko 11. Dlaczego? Dlatego, że po tym, jak radny Adam Króliczek, pełniący funkcję przewodniczącego sesji, nie dopuścił do głosu Eugeniusza Chłapka, chcącego przeczytać uzasadnienie do wniosku o odwołanie przewodniczącego, 10 radnych z Koalicji Dla Miasta opuściło salę obrad.

- Właśnie w tej chwili trwa skandaliczna sesja, gdzie nam radnym, odmówiono demokratycznego prawa wypowiedzenia się - powiedziała w przesłanym do naszej redakcji nagraniu video radna Grażyna Pietyra.

Zarzut, jaki podnosi radna, skierowany jest do radnego Króliczka, który pełniąc dziś funkcję przewodniczącego, nie zezwolił na odczytanie przez Eugeniusza Chłapka, uzasadnienia do złożonego wniosku.

W swoim wystąpieniu Grażyna Pietyra uściśliła szereg zarzutów, które kieruje wobec Dezyderiusza Szwagrzaka: brak szacunku dla stanowiska prezydenta i pracowników miasta, zła organizacja sesji, prowadzenie stronniczego profilu na FB, nieodpowiednie traktowanie osób niepełnosprawnych w zarządzanym przez siebie Zakładzie Aktywizacji Zawodowej, to tylko niektóre z zastrzeżeń radnej.

Głos zabrali również pozostali radni z Koalicji. Wskazywali na szereg uchybień, jakich dopuszcza się Dezyderiusz Szwagrzak, jako przewodniczący rajców miejskich, ale nawiązywali również do anonimu, który go dotyczy.

Do tablicy wywołany został również starosta - Leszek Bizoń.

- To co w tej chwili się dzieje, to co obserwuję dla mnie jest żenujące.(…) W Powiecie jest to chyba ochrona interesów Wspólnoty Samorządowej, bo inaczej tego nie rozumiem - powiedział Eugeniusz Ogrodnik.

O zmowie milczenia w Powiecie i ograniczonym zaufaniu do władz powiatowych mówił również radny Ireneusz Skupień.

- Mamy tu próbę zamiatania tego tematu pod dywan - dodaje.

Poinformował również o prośbie skierowanej do Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro o objęcie śledztwa specjalnym nadzorem.

Swoje stanowisko w tej sprawie zajęli również radni pozostałych klubów.

Prezydent „dwóch szybkości”

Oświadczenie radnych Prawa i Sprawiedliwości zwraca uwagę, że funkcja pełniona przez przewodniczącego nie wpływa na funkcjonowanie Zakładu Aktywności Zawodowej, a jednostka ta jest zakładem, którego organem prowadzącym jest Powiat Wodzisławski. Radni tego klubu zauważają, że wszelkie działania kontrolne powinny w pierwszej kolejności prowadzone być przez Starostwa Powiatowe w Wodzisławiu Śląskim, które jest organem prowadzącym dla ZAZ-u.

Ponadto radni PiS-u zwracają się w swoim oświadczeniu bezpośrednio do prezydenta Mieczysława Kiecy:

- Pana inicjatywa w postaci zawiadomienia prokuratury była bezpośrednią podstawą do zwołania przez bliskich Panu radnych tej nadzwyczajnej sesji. Prosimy w imieniu wszystkich mieszkańców miasta, o uszanowanie reguł demokracji, reguł, których publicznie (…)się Pan domaga - czytamy w oświadczeniu.

Radni PiS-u zwracają również uwagę, na dynamiczne i duże zaangażowanie prezydenta w przypadku podejmowanych działań związanych z osobą Dezyderiusza Szwagrzaka. Jednocześnie, jak napisali w swoim oświadczeniu:

- W wielu przypadkach nieprawidłowości zgłaszane przez osoby publiczne, podpisane z imienia i nazwiska, do dzisiaj nie doczekały się jakiejkolwiek, nawet najmniejszej reakcji ze strony prezydenta Kiecy.

Ustąpcie, zróbcie miejsca młodym i ambitnym

Swoje oświadczenie wydał w tej sprawie również Łukasz Chrząszcz powiązany ze Stowarzyszeniem Wodzisław 2.0:

- Ze zdumieniem obserwuję energię, z jaką stronnictwo Prezydenta zaangażowało się w sprawę Przewodniczącego Rady miasta. Chciałbym zobaczyć takie zaangażowanie w tematach związanych z rozwojem miasta, gospodarką odpadami czy likwidacja smogu na terenie Wodzisławia - konstatuje.

I jednocześnie apeluje, aby radni Koalicji Dla Miasta ustąpili miejsca młodym:

- W związku z powyższym apeluję, aby stronnictwo Prezydenta ustąpiło miejsca młodym, ambitnym ludziom z pomysłami na Wodzisław Ślaski - kończy swoją wypowiedź.

Polityczne show za pieniądze podatników

Jednoznaczne wydaje się również stanowisko radnych Wspólnoty Samorządowej, która wskazuje, że chaotyczne działania, jednoznacznie nakierowane na cel polityczny oparte na anonimowych informacjach nie przystoją zarówno prezydentowi, jak również radnym Rady Miejskiej.

- Niezmiernie dziwi nas takie postępowanie, które pokazuje jak bardzo polityka, a nie sprawy miasta i jego mieszkańców, staje się motorem napędowym ostatnich działań - dodaje w imieniu radnych klubu Mariusz Blazy.

Zdaniem radnych, opuszczenie sali obrad podczas sesji dowodzi, że głównym celem nie było głosowanie nad wnioskiem, tylko polityczny show za pieniądze podatników.

Mieczysław Kieca: to był żenujący spektakl

- Do dzisiaj miałem wrażenie, że w Wodzisławiu jest demokracja. Dziś mogę jasno powiedzieć, że w Wodzisławiu nie ma demokracji! Nie ma demokracji! Sesja była jawnym pogwałceniem statutu, na co wskazują prawnicy. W momencie, kiedy prawnicy mówili o procedurach, przewodniczący prowadzący sesję, udawał, że ich nie słyszy. Czas, w którym w demokracji nie ma miejsca na dyskusję, jest czasem, kiedy demokracja umiera. My możemy mieć różne poglądy, ale powinniśmy się ścierać i rozmawiać.

W przekonaniu prezydenta miasta, jeśli ktoś uniemożliwia dyskusję, szukając sztuczek proceduralnych, niezgodnych z prawem, jasno pokazuje, że zamiata sprawę pod dywan.

- W czyim interesie? - pyta Mieczysław Kieca

Zapytaliśmy również prezydenta o anonim, który już od kilku tygodni krąży przestrzeni publicznej i stał się powodem, dla którego 10 radnych postanowiło złożyć wniosek za odwołaniem przewodniczącego rady miasta. Dopytaliśmy dlaczego to on złożył zawiadomienie do prokuratury, a nie starosta, który pełni nadzór nad Zakładem Aktywności Zawodowej.

- To nie jest anonim. I nie jest to anonim z dwóch powodów: po pierwsze ten kilkustronicowy tekst, który został rozesłany do wielu redakcji, radnych, instytucji zawiera imiona i taki opis, że każda osoba, tym bardziej osoba sprawująca nadzór, jeżeli poprosiłaby o listę pracowników na przestrzeni lat, przejrzała ją - to zidentyfikuje każdego z imienia i nazwiska. To nie jest kilkutysięczna firma. W moim przekonaniu jest to błąd Powiatu, jeżeli takiej pracy nie wykonano, szczególnie że dotyczy to osób niepełnosprawnych. Można zasłaniać się przepisami, że anonimów się nie rozpatruje, tylko piastując urząd publiczny, musimy odpowiedzieć sobie na pytanie czy nie powinniśmy być szczególnie wyczuleni na troskę nad osobami, które mogą borykać się z takimi problemami. A sytuacje tam opisane dotyczą spraw najtrudniejszych - ocierających się o mobbing - odpowiedział.

Mieczysław Kieca wyjaśnił również, że zgłosiło się do niego wiele osób, które poczuły się poszkodowane przez Dezyderiusza Szwagrzaka. Jak dodał sporządzone zostały stosowne notatki służbowe, a następnie doszło do konsultacji z prawnikami specjalizującymi się w prawie karnym.

- Ci bezsprzecznie polecili mi złożenie zawiadomienia do prokuratury, wskazując, że zebrany materiał nosi znamiona popełnienia przestępstw, ściganych z ramienia publicznego co uczyniłem w czwartek - uściśla włodarz miasta.

Nasz rozmówca deklaruje, że jeszcze w ubiegły czwartek zaprosił Starostę Powiatowego.

- Powiedziałem mu, co wykonałem jako funkcjonariusz publiczny i poinformowałem go, że to nie jest skarga anonimowa. Co władze Powiatu z tym zrobią? Pamiętajmy, że to jest też ich odpowiedzialność, jako funkcjonariuszy publicznych.

Prezydent nawiązał również do dyskusji, która rozwinęła się na profilu FB naszego portalu, w której niejednokrotnie mieszkańcy miasta posługiwali się obrażającymi osoby niepełnosprawne określeniami.

- Taki sposób wyrażanie się o osobach niepełnosprawnych, przez ludzi, których znam, jest powodem do reakcji. Uważam, że ci ludzie powinni przestać być słyszalni w przestrzeni publicznej. Nie można, nie ma na to mojej zgody, na wypowiadać się w taki sposób o osobach niepełnosprawnych. To jest obrażanie i stygmatyzowanie.

Poprosiliśmy również o komentarz Dezyderiusza Szwagrzaka, i choć ten zapewnił, że nasza redakcja takowy otrzyma, do momentu publikacji artykułu nie wywiązał się ze złożonej obietnicy.

Oceń publikację: + 1 + 38 - 1 - 11

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~pietruch 2021-02-19
    09:22:21

    2 5

    "Ki penis aqua turbe - Jakiś penis wodę mąci" - jakoś to łacińskie wyrażenie pasuje do tej sytuacji prawda?

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1080