zamknij

Wiadomości

Radlin: 67-latek na rowerze zwiedza Polskę

2011-08-24, Autor: igra
Zenon Duchnik postanowił lepiej poznać Polskę, więc za środek transportu wybrał sobie rower. Wyjechał z Piekiełka w Beskidzie Niskim. Na swojej trasie prócz wielkich miast, miał Radlin i Wodzisław.

Reklama

To już trzecia rowerowa podróż 67-latka, który w rodzinnym Piekiełku prowadzi muzeum staroci i pamiątek z I i II wojny światowej. Pierwsza odbyła się na trasie Piekiełko – Kołobrzeg. – Kiedy postanowiłem wybrać się w podróż rowerem wszyscy namawiali mnie, bym jechał do Watykanu do papieża. A ja postanowiłem odwiedzić groby moich przodków. Stąd też umownie nazwałem swoją pierwszą podróż – trasą mogił – mówi Zenon Duchnik.

 

Wtedy pokonał odległość około 1400 kilometrów. Poszło na tyle sprawnie, że postanowił znów się wybrać. Tym razem do Suwałk. Trasa była równie długa – Za każdym razem zatrzymuję się w ciekawych miejscach,  w których nie byłem. Jestem przewodnikiem, więc praktycznie wszystko mnie ciekawi – mówi mieszkaniec Piekiełka.

 

Noclegu szuka zawsze w okolicach zalesionych. – Najlepiej w pobliżu jakiegoś cieku wodnego, bo przecież człowiek musi się umyć. Czasami ktoś mnie próbuje przegonić, ale to zdarza się bardzo rzadko. Mam szczęście do dobrych ludzi – mówi rowerowy turysta.

Każda podróż jest szczegółowo dokumentowana. – Mam dobrą pamięć i jeszcze fotografuje. Robię z tych podróży kronikę, w której codziennie wpisuję moje spostrzeżenia – dodaje.

 

Tegoroczna trasa, na której znalazł się Radlin i Wodzisław, wiedzie z rodzinnego domu w Piekiełku aż do Jeleniej Góry. Ma czas do końca sierpnia, by tam dotrzeć. Taki wyznaczył sobie limit.

 

Radlin, a dokładnie tzw. Zielona Wyspa, czyli osiedle Mikołajczyka, znalazło się na 377 km tej trasy. Zenon Duchnik chciał rozbić tu namiot, ale znaleźli się radlinianie, którzy zorganizowali mu lepsze warunki do spania. – Bardzo jestem wdzięczny Damianowi PiechaDawidowi Kucharskiemu za ich bezinteresowną pomoc – mówi Zenon Duchnik.

 

W swojej podróży objechał już między innymi Nowe Brzesko, Kraków, Bielany, Trzebinię, Chrzanów, Szczakowo, Burki, Katowice, Łaziska i Rybnik.

 

Z Radlina ruszył do Wodzisławia. Potem odwiedził jeszcze Jastrzębie, czeski Bohumin i pojechał w kierunku Jeleniej Góry. – Jak ktoś zachwyci się Polską, to będzie dążył do jej poznania – powiedział na pożegnanie.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1143