Szczyt nieodpowiedzialności: jeździł po pijaku, a w domu zostawił 4-letnie dziecko

Wczoraj około 23.50 w rejonie ul. Sosnowej w Rybniku policjanci zatrzymali 35-letniego mieszkańca Wodzisławia, który prowadził samochód w stanie nietrzeźwości. - Do zatrzymania doszło po pościgu, ponieważ kierowca hyundaia nie zatrzymał się do kontroli drogowej na ul. Mikołowskiej i chcąc zgubić policjantów wjechał swoim samochodem do lasu – powiedział nadkom. Aleksandra Nowara, rzecznik policji w Rybniku.Jak się okazało, 35-latek chciał uniknąć spotkania z policjantami ponieważ był pijany, miał w organizmie ponad 1,5 prom. alkoholu. - Wodzisławianin próbował usprawiedliwić się przed mundurowymi twierdząc, że właśnie został po raz drugi ojcem i dlatego jest nietrzeźwy. W trakcie rozmowy okazało się, że mężczyzna ma starszego syna, który od kilku godzin jest sam w domu – dodała nadkom. Aleksandra Nowara.

W związku z tym, że żona 35-latka była w szpitalu, policjanci dotarli do babci chłopca, która zobowiązała zaopiekować się dzieckiem. Nieodpowiedzialny i pijany ojciec trafił za kratki, grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.