zamknij

Wiadomości

Byłe pracownice ZAZ-u składają zażalenie ws. Dezyderiusza Szwagrzaka. W tle poważne oskarżenia

Author profile image 2021-12-03, Autor: Aleksandra Bienias

Trzy byłe pracownice Zakładu Aktywności Zawodowej złożyły zażalenie na decyzję Prokuratury Rejonowej w Żorach, która umorzyła postępowanie ws. Dezyderiusza Szwagrzaka. W wydanym oświadczeniu wysuwają wobec dyrektora ZAZ-u poważne oskarżenia.

Reklama

Nie jesteśmy anonimowymi osobami. Nie jesteśmy bezładną, nieokreśloną grupą ludzi. Jesteśmy realnymi poszkodowanymi, gorzko doświadczonymi przez pracę w ZAZ w Wodzisławiu Śląskim. Dlatego też piszemy do Państwa. Nasza sprawa to nie lokalne potyczki polityczne. To rzeczywista krzywda wyrządzona poszkodowanym, w tym nam. Jesteśmy zdeterminowane i dziś na tyle silne, by wykorzystać wszystkie możliwości, by dochodzić sprawiedliwości, a przede wszystkim uchronić kolejne osoby, które mogłyby stać się poszkodowanymi i przechodzić gehennę w miejscu pracy. Składamy zażalenia. Liczymy gorąco na ponowną, skrupulatną analizę obszernego materiału dowodowego. Nasza sprawa zostanie także przesłana do Rzecznika Praw Obywatelskich z wielką prośbą o jego włączenie się w nią. Mamy wsparcie, w tym opiekę prawną. Ci, którzy chcieli nas wysłuchać, uwierzyli nam i pomagają bezinteresownie. Dziękujemy każdej osobie, która nie zostawiła nas, zwykłych pracowników, bez pomocy w tym fatalnym położeniu. Wierzymy, że nasze argumenty, zeznania, oskarżenia, dostarczone dowody zostaną ponownie rozpatrzone.

10 lat nagannej działalności na tak ważnym stanowisku to stanowczo za wiele. Naganne zachowania pracodawcy wobec pracowników nigdzie i nigdy nie powinny mieć miejsca. W ZAZ w Wodzisławiu Śląskim, czyli w zakładzie pracy chronionej(!), jak napisał nam prokurator, mają miejsce. Niestety. Mają miejsce. A ich konsekwencje dotknęły wiele osób. Prawdą jest, że wiele z nas potrzebowało i potrzebuje specjalistycznej pomocy, by poradzić sobie z traumą wynikającą z pracy w tak skrajnie trudnym środowisku. Dlatego też, czując wsparcie wielu osób, już nie boimy się mówić głośno o naszej krzywdzie. Chcemy się sprzeciwić i podjąć próbę ochronienia innych, którzy przyjdą po nas.

 

Co na to Dezyderiusz Szwagrzak? Podobnie jak od samego początku całej sprawy, nie chce jej szerzej komentować.

- Tak jak i wtedy, tak i teraz zachowuję spokój. Druga strona miała prawo złożyć zażalenie i z niego skorzystała. Poczekajmy na zakończenie sprawy – powiedział w rozmowie tuWodzisław.pl Dezyderiusz Szwagrzak.

Czy dyrektor wodzisławskiego ZAZ-u zamierza podjąć kroki prawne wobec osób, które wysuwają wobec niego tak poważne oskarżenia?

- Po zakończeniu sprawy na pewno rozważę taką możliwość. Ale - jeszcze raz podkreślam - czekam na decyzję sądu w sprawie złożonego zażelenia - dodaje.

Oceń publikację: + 1 + 66 - 1 - 13

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~PimpaLesna 2021-12-08
    02:39:40

    0 0

    Gdyby szwagrzak był pokemonem, to jakim?

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1079