Czerwone pasy rowerowe - władze Wodzisławia Śl. odpowiadają na krytykę

O temacie tuWodzisław.pl napisał jako pierwszy w artykule >>>Czerwone pasy rowerowe pojawiły się w Wodzisławiu Śląskim<<<.

Temat był szeroko komentowany zarówno na naszym portalu, jak i na Facebooku. Nie brakowało krytycznych uwag. "Taki to jest pociąg do dwóch kółek, że niech ich ch.. strzeli. Kawałek czerwonego paska i wielkie halo. Przy przebudowie Kokoszyckiej, powstały chodnikowe autostrady, i ani metra ścieżki rowerowej. Przy Matuszczyka to samo. Przy przebudowach dróg nie powstają ścieżki rowerowe - w ogóle. 
A "Centrum przesiadkowe" jak to Kieca szumnie nazwał, to tak naprawdę parking przy dworcu kolejowym. Zamiast wybudować dworzec autobusowy, i dostosować rozkład jazdy komunikacji miejskiej do rozkładu kolejowego, brukuje się na potęgę. Niema ani centrum przesiadkowego, niema dworca autobusowego, nie ma ścieżek rowerowych, za to k...a są parkingi." komentował internauta Piotrek.

"Te czerwone placki na ulicach są okropne! Szpecą miasto.To mają być ścieżki rowerowe?" zastanawia się Bogusława Cygan. A internauta krzoci pisze "Ludzie z rowerów korzystają z wielu powodów, ale jeśli chociaż w części transport samochodowy chcemy zastąpić transportem rowerowym to musimy o tym myśleć w sposób globalny. Zdecydowana większość rowerzystów chce z pkt. A przemieścić się do pkt. B w sposób szybki i bezpieczny oraz tak, aby nie utrudniać życia innym użytkownikom ruchu drogowego. Aby to było możliwe infrastruktura drogowa w każdym miejscu Miasta i Powiatu musi to zapewnić. Ponieważ tras/ścieżek dedykowanych tylko dla rowerzystów nieszybko się doczekamy należy pomyśleć, w jaki sposób udostępnić istniejąc już infrastrukturę drogową i ciągi dla pieszych rowerzystom. Naprawdę nie potrzeba niewielkich „modyfikacji”, aby doprowadzić do „symbiozy” pomiędzy pieszymi a rowerzystami na istniejących już chodnikach. Przykładem może być Rybnik gdzie rowerzysta w bardzo wielu miejscach ma prawo korzystać z chodnika a pieszy musi to akceptować.
W Wodzisławiu i powiecie wodzisławskim udostępniono rowerzystom w kilku różnych (rozdzielnych) projektach kilkadziesiąt kilometrów „tras” rowerowych o najprzeróżniejszych standardach. Nikomu jednak nie przyszło do głowy, aby te trasy połączyć w jedną funkcjonalną całość. Dokładnie tak samo dzieje się teraz. Projekt „pociąg do dwóch kółek” tak naprawdę dla rowerzystów daje połączenie pomiędzy dworcem PKP a RPR dzięki wymalowanym na jezdni pasom dla rowerzystów i ścieżce rowerowej. Mam nadzieję, że w końcu władze Miasta i Powiatu dojdą do wniosku, że nadszedł już czas, aby udostępnić Miasto i Powiat w przemyślany sposób rowerzystom."

Dziś miasto opublikowało informację w formie pytań i odpowiedzi dotyczącyh trasy rowerowej na ul. 26 Marca. Odpowiedzi udziela Piotr Nowak, inspektor nadzoru i obsługi inwestycji budowlanych.

Z jaką prędkością powinny poruszać się samochody na ul. 26 Marca?

Budowa ścieżek rowerowych nie została jeszcze zakończona. Prace nadal trwają, w związku z czym, kierowcy mają obowiązek dostosowania swojej jazdy do znaków drogowych, które pojawiły się przy placu budowy. Na odcinku objętym robotami drogowymi, obowiązuje ograniczenie prędkości do 30 km/h. Ze względu na bezpieczeństwo kierowców, rowerzystów oraz znajdujących się w pobliżu szkół i placów zabaw , ograniczenie to będzie również obowiązywało po zakończeniu prac. Na ul. 26 Marca pojawią się już wkrótce znaki poziome, czyli znaki namalowane na jezdni. Ich celem będzie zwiększenie bezpieczeństwa uczestników ruchu, usprawnienie ruchu pojazdów i ułatwienie korzystania z drogi.

Jakiej szerokości będzie jezdnia, a jakiej ścieżka dla rowerzystów? Co z liniami segregacyjnymi na jezdni?

Powstające ścieżki rowerowe będą miały po 1,5 m. Z kolei kierowcy będą mogli poruszać się po drodze, która ma 5,5 m. Odległości te zostały zatwierdzone przez Wydział Komunikacji Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu Śląskim i zgodnie z prawem są to odległości bezpieczne dla samochodów i ich kierowców. Ponadto po stronie jezdni, gdzie znajdują się parkingi, między ścieżką rowerową, a chodnikiem zachowano odległość 0,5 m. Jest to tzw. strefa bezpieczna, która ma uchronić kierowców przed niefortunnymi kolizjami z rowerzystami. Warto również dodać, iż linie segregacyjne zostaną niebawem usunięte. Prace związane z frezowaniem jezdni ruszą już pod koniec tego tygodnia. Ich wykonawcą jest firma Mk Drogi Michał Kołodziejczyk z Żarek Letnisko.

Jakiego koloru będą ścieżki rowerowe?

Ścieżki rowerowe będą wyznaczały znaki poziome, np. białe linie. Z kolei miejsca kolizyjne, np. wyjazd ze strefy zamieszkania, będą oznaczone pasem, w kolorze czerwonym. Barwa ta ma za zadanie informować kierowcę, iż ma do czynienia z miejscem, w którym powinien zachować szczególną ostrożność. To rozwiązanie powszechnie stosowane w miastach.

Czy rowerzyści mogą już korzystać ze ścieżek rowerowych?

Niestety na tę przyjemność rowerzyści będą musieli jeszcze trochę poczekać. Inwestycja jest w trakcie realizacji. Dopiero w momencie jej zakończenia i po oficjalnym oddaniu do użytku, rowerzyści będą mogli cieszyć się jazdą po specjalnie wyznaczonym dla nich miejscu. Trzeba również dodać, że zgodnie z założeniem projektu budowy ścieżek rowerowych, na drogach dla rowerów, został położony nowy asfalt. Ułatwi on rowerzystom sprawne poruszanie się po mieście.

Co z miejscami parkingowymi dla wodzisławian mieszkających przy ul. 26 Marca?

I zastępca prezydenta miasta, Dariusz Szymczak zapowiada, że w niedalekiej przyszłości planowane jest przygotowanie utwardzonego terenu pod ok. 40 miejsc parkingowych. Dodatkowo w ramach programu przebudowy dróg lokalnych powstanie kilkanaście miejsc na ul. Prusa i ul. Orzeszkowej.

Warto jeszcze nadmienić, że prace nad budową Centrum Przesiadkowego mają potrwać do 2019 roku. Zgodnie z zapisami pierwotnej umowy o dofinansowanie, przyznane środki na realizację projektu „Pociąg do dwóch kółek – budowa Centrum Przesiadkowego w Wodzisławiu Śląskim” to 5 948 059,02 zł. Całkowita wartość inwestycji według wspomnianej umowy to 8 547 038,17 zł. Projekt realizowany jest w partnerstwie z miastem Radlinem.

AKTUALIZACJA

Postanowiliśmy wrócić do sprawy po komentarzu internauty o ksywce krzoci, który odniósł się do słów Piotra Nowaka "Niestety na tę przyjemność rowerzyści będą musieli jeszcze trochę poczekać. Inwestycja jest w trakcie realizacji. Dopiero w momencie jej zakończenia i po oficjalnym oddaniu do użytku, rowerzyści będą mogli cieszyć się jazdą po specjalnie wyznaczonym dla nich miejscu". Internauta zapytał - Proszę zatem o wyjaśnienie jakiż to znak drogowy informuje tak rowerzystów jak i pozostałych użytkowników ruchu, że tym czerwonym pasem rowerzyście jechać nie wolno?

- Komentarz nie do końca jest zasadny - odpowiada Anna Szweda-Piguła, kierownik Biura Prezydenta Miasta. - Po drodze mogą poruszać się rowerzyści jak po każdej innej, ale ważne jest stosowanie się do oznakowania, w tym wypadku informującego o toczących się pracach na drodze. W pełni z nowej ścieżki będą rzeczywiście mogli korzystać, gdy wszystkie prace zostaną zakończone - wyjaśnia rzeczniczka prasowa.

Czy uważacie, że po zakończeniu inwestycji ścieżki rowerowe spełnią swoją rolę i ułatwią poruszanie się rowerzystom po mieście?