Odra pomaga dzieciom

Mieszkający w Londynie kibice Odry nie zawahali się wykonać gestu w stronę najbiedniejszych dzieci z Łęczycy. O tym, że w tej miejscowości roi się od najmłodszych fanów wodzisławskiego klubu dowiedzieli się za pośrednictwem oficjalnej strony klubu. - Dzień był pochmurny i padał deszcz, a co za tym idzie niemożliwe były jakiekolwiek zabawy na świeżym powietrzu. (…)Ok. godziny 13:00 do TPD zajrzał kurier z wielką paczką zaadresowaną na nasze Towarzystwo. (…) I jakież było nasze zdziwienie po otworzeniu tego ogromnego pudła :) Piłki, rękawice dla bramkarza, podkładki, bidony i ogrom naklejek w barwach i z godłem Odry Wodzisław!!! Dzieciaki nie posiadały się ze szczęścia! Słychać było: o jaaaa!!!!! (…) Jedno wiem na pewno...nie każdego stać na gest takiej bezinteresowności. Tym bardziej jestem wdzięczna za odruch grupy London Team! – napisała Katarzyna Dylewska, reprezentująca TPD.

Wszystko zaczęło się od Krzysztofa Dzieży, który w Łęczycy stworzył drużynę piłkarską działającą właśnie przy Towarzystwie Przyjaciół Dzieci. To on zaraził swoich podopiecznych sympatią do Odry.

 

 

W czerwcu zespół Dzieży grał w turnieju piłkarskim. Kilka dni przed zawodami TPD wysłało list do Odry, w którym pisało o ciężkich warunkach treningowych drużyny. Bez strojów, bez profesjonalnego obuwia i zielonego boiska. Za to z treningami na piasku i „duchem walki” młodzi fani Odry przygotowywali się do turnieju.

 

 

W liście pojawiała się też prośba o „wsparcie moralne”. Na czym miało ono polegać? TPD poprosiło klub z Wodzisławia o nagranie filmu, na którym dzieci z Łęczycy miały otrzymać motywację przed swoimi rozgrywkami.

 

 

Odra natychmiast przystąpiła do spełnienia prośby. W filmiku na oficjalnej stronie klubu (można obejrzeć tutaj) przemówił trener Odry, Grzegorz Jakosz. – Życzymy wam sukcesu w turnieju, abyście rozegrali wszystkie mecze z wielką determinacją. Wiadomo, że nie zawsze się wygrywa, ale trzeba zostawić kawał serca na boisku, a wynik jest drugorzędną sprawą. Będziemy trzymać za was kciuki – powiedział.

 

 

– Pamiętajcie żeby się nawadniać, bo nie tylko gra jest ważna, ale też sposób prowadzenia się – dodał Andrzej Czak, masażysta drużyny. Wsparcie okazali też Piotr Górnicki, Mateusz Balcer, Marcin Grabowski i Tomasz Bąkowski. 

 

 

Towarzystwo Przyjaciół Dzieci z Łęczycy zajęło ostatecznie 5 miejsce w turnieju.