Mszana: stara szkoła znów pogrzała emocje

Co więcej, takim wpisem tłumaczono niemożność zagospodarowania budynku. W takich przypadkach bowiem nad jakąkolwiek inwestycją trzyma pieczę konserwator zabytków i to z nim najmniejszy szczegół należy konsultować.

Przypomnijmy, że stara szkoła od 10 lat, odkąd dzieci mogły uczyć się w nowo wybudowanym budynku, stała bezużyteczna i niszczała. Pomysłów na nią było wiele. Poprzez sprzedanie prywatnemu inwestorowi (ogłaszano 2 przetargi) aż po wyburzenie.

Tymczasem stara szkoła została wpisana do księgi rejestru zabytków dopiero w 2010 roku. - Tyle lat nas okłamywaliście. Nie chcieliście nic z tą szkołą zrobić. Zabraliście się za remont, jak już całkiem zmarniała – zarzucał obecnemu na sali byłemu zastępcy wójta Januszowi Wicie radny Alojzy Wita.

• Dobrze wiemy, że było inaczej. Wiele lat staraliśmy się o pozyskanie funduszy na szkołę a potem chcieliśmy ją sprzedać. Kiedy się nie udało, wpisaliśmy ją do rejestru zabytków, by pozyskać pieniądze na jej remonty – odpierał zarzuty Janusz Wita.

Remont starej szkoły, który ma być zakończony do czerwca, kosztował gminę 2 mln 600 tys. zł. Niestety pomysł refundacji części wydatków, poprzez wpisanie obiektu do projektu rewitalizacji centrum Połomi, też się nie sprawdził.

Jeszcze poprzednie władze gminy Mszana starały się o dofinansowanie w wysokości 8 milionów z Regionalnego Projektu Operacyjnego województwa śląskiego. Kompleksowa rewitalizacja centrum Połomi wyceniona była na osiem milionów. Partnerem w projekcie ma zostać Caritas Polska. Zakres działań, według pierwszego zamysłu, objąłby starą szkołę, a także budowę szatni za milion złotych i części garażowej remizy Ochotniczej Straży Pożarnej. Odwodniony byłby też teren, na którym obecnie znajduje się boisko KS Płomień Połomia. W miejscu dzisiejszych szatni utworzono by wtedy plac centralny ze sceną plenerową i placem zabaw.

- 17 lutego br. uzupełniliśmy wniosek, który po zmianach opiewa na kwotę 8.807.143,40 zł. Niestety z projektu musieliśmy wyłączyć szkołę. Zaplanowano w niej wynajem pomieszczeń i pobieranie z tego tytułu opłat. Programy unijne nie dofinansowują działań komercyjnych, a dochody gminy z tytułu wynajmu takimi są. Powiedziano nam wprost, że jeżeli nie wyłączymy starej szkoły z naszego projektu, to maksymalne dofinansowanie jakie możemy otrzymać pokryje zaledwie 40 procent wszystkich kosztów. Nie mieliśmy wyjścia. Starą szkołę będziemy musieli wyremontować za gminne pieniądze, ale dzięki temu uzyskamy możliwość aplikowania o 80 % dofinansowania – mówi wójt Mirosław Szymanek.