zamknij

Sport i rekreacja

Odra tylko remisuje ze Szczakowianką. Sędzia w roli głównej

2014-05-17, Autor: mkor
To było męczarnie. Ostatnia drużyna w tabeli grupy spadkowej - Szczakowianka Jaworzno wywozi z Wodzisławia jeden punkt. Odra nie wygrała, chociaż jeszcze w 93. minucie była na prowadzeniu.

Reklama

Do przerwy było 0:0. Na nasiąkniętej murawie zawodnicy obu zespołów nie stworzyli zbyt efektownego widowiska. Ciekawiej było w II części meczu.

Odra starała się konstruować grę, ale często gubiła piłkę w środkowej stefie boiska i gra co chwila przenosiła się z jednej połowy boiska na drugą. Pierwsza szansa na przełamanie defensywy Szczakowianki pojawiała się w 56 minucie. Po niezłej kontrze, Artur Gać wycofał piłkę w stronę Arkadiusza Lalko. Nie wiedząc czemu stoper Odry zapędził się przed pole karne gości no i ostatecznie okazało się, że natury napastnika nie ma. Źle przyjął piłkę i zaprzepaścił szansę na gola.

W 60 minucie zakotłowało się w polu karnym Odry. Obrońca Odry swoim wejściem przewrócił napastnika z Jaworzna i sędzia wskazał na rzut krany. Sytuacja oczywista nie była (wielu sędziów w ogóle nie zwróciłoby na nią uwagi), ale faktem było, że to ostatnia drużyna w tabeli stanęła przed ogromną szansą na objęcie prowadzenia w Wodzisławiu. Rzut karny znakomicie obronił jednak bramkarz Odry - Richard Mrozek, najpierw broniąc bezpośredni strzał, a potem dobitkę. Za tę obronę golkiper gospodarzy został potem wybrany graczem meczu.

Za chwilę Odra mogła wspaniale skontrować rywali, ale Dawid Hanzel, który znalazł się przed bramkarzem zamiast strzelać z ostrego kąta wybrał podanie. Podał do Gacia za mocno i akcja wodzisławian spaliła na panewce. W 75. minucie Odra wreszcie wyszła na prowadzenie. Dobra kontra gospodarzy, po której strzał Zyguły został zablokowany, ale już podanie w kierunku wbiegającego w "szesnastkę" Sobika znalazło adresata. Lewy pomocnik Odry był zahaczany w polu karnym i sedzia nie miał wątpliwości - wskazał na "wapno". Karnego na gola zamienił sam poszkodowany i było 1:0.

Im bliżej było końca meczu tym Odra coraz bardziej traciła kontrolę nad spotkaniem. Gospodarze nie potrafili uspokoić gry i przetrzymać piłki, ale mimo wszystko ich defensywa stanowiła szczelny mur. W 93 minucie przypomniał o sobie sędzia. W okolicach linii bocznej podyktował rzut wolny dla drużyny z Jaworzna, chociaż... arbiter boczny wskazywał chorągiewką, że piłka należy się Odrze. Sędzia główny podjął jednak suwerenną decyzję i nie ugiął się ani pod sugestią asystenta, ani wodzisławskiej publiczności. Po dośrodkowaniu, w zamieszaniu podbramkowym, strzał zdołał oddać Marcin Grzywa. Mrozek był zasłonięty i bezradny, a piłka wylądowała w siatce Odry.

Tym sposobem ostatnia drużyna w tabeli III ligi grupy spadkowej wywozi z Wodzisławia jeden punkt. Ten wynik należy jednak rozpatrywać w kontekście straty punktów przez Odrę. Remis oddala Wodzisławian od podium tabeli, które może dać utrzymanie w stawce III-ligowych drużyn.

Odra Wodzisław - Szczakowianka Jaworzno 1:1 (0:0)

Sobik 75` - Grzywa 90`

Odra Wodzisław: Mrozek - Krupa, Staniek, Lalko, Gojny - Gać, Gwiaździński, Zyguła, Sobik - Rozmus (Kocztorz 63`), Hanzel

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1085