Prokuratura w Gliwicach odebrała sprawę morderstw wodzisławskim śledczym

- Uznaliśmy, że być może lepiej będzie jeśli to my poprowadzimy śledztwo – mówi Michał Szułczyński, naczelnik Wydziału V Śledczego w Prokuraturze Okręgowej w Gliwicach. I dodaje, że sprawa przejęcia trzech tomów akt nie ma żadnych podtekstów.

 

O przekazanie akt sprawy poproszono w ostatnich dniach grudnia>

 

- Z końcem 2012 roku zakończyliśmy wiele postępowań. Przejmujemy więc teraz sprawy, które w naszej ocenie są ważne i wyjątkowe. Dwa morderstwa w Skrzyszowie i usiłowanie zabójstwa kolejnych dwóch osób z pewnością do takich należą – wyjaśnia Michał Szułczyński.

 

Jednocześnie prokurator nie chce zdradzać szczegółów śledztwa, zasłaniając się dobrem sprawy. Nieznany jest też stan zdrowia poszkodowanych kobiet.

 

Przypomnijmy, do tragedii doszło 16 grudnia. O godzinie 23.15 dyżurny policji otrzymał zgłoszenie od dyspozytora pogotowia z informacją o tym, ze w jednym z domów w Skrzyszowie znaleziono zwłoki dwóch mężczyzn w wieku 55 i 76 lat, a także dwie ranne kobiety w wieku 54 i 76 lat.

  

Makabrycznego odkrycia dokonała wnuczka > W mieszkaniu znalazła zwłoki swojego dziadka i ojca. Dwie kobiety (matka i babcia) z ciężkimi ranami zostały odwiezione do szpitali w Wodzisławiu i w Jastrzębiu.