Radni pytali o podwyżki czynszów. Miasto: dopłacamy 3,5 mln zł

Temat wywołał radny Józef Szymaniec pytając o powód kolejnej – jak zauważył – podwyżki czynszów w tym roku.

- Czy mieszkańcy mogą liczyć na poprawę standardu, remonty? – zastanawiał się.

Prezydent Wodzisławia Śląskiego, Mieczysław Kieca udowadniał natomiast, że zmiana stawki bazowej czynszu jest pierwszą od dziewięciu lat.

- Czym innym jest waloryzacja stawki, która ma miejsce co roku. Ustawowo wprowadzają ją wszyscy zarządcy mieszkań. Jest to większy koszt dla mieszkańca, nie można tego jednak nazwać podwyżką – odpierał.

Nowa stawka czynszu będzie obowiązywać od marca 2021 roku. Podwyżka wynosi 50 groszy na metr kwadratowy, od kwoty bazowej 4,86 gr w mieszkaniach komunalnych i 2,21 gr w mieszkaniach socjalnych.

- Biorąc pod uwagę metraż tych mieszkań podwyżka wyniesie średnio około 25 zł miesięcznie. Po raz pierwszy od roku 2011 roku – akcentował prezydent.

Zwracał też uwagę, że czynsz to nie opłaty za media, które naliczane są według zużycia wody czy prądu przez mieszkańca.

A co z podwyżkami wprowadzonymi w 2016 roku? Dopytywał radny Szymaniec powołując się na nasz artykuł: Drakońska podwyżka czynszów w Wodzisławiu. Zdenerwowani mieszkańcy na sesji rady miasta – czytaj tutaj>

- To była regulacja, która polegała na rozróżnieniu stawek czynszu ze względu na różny standard mieszkań wchodzących do zasobu mieszkaniowego. Była zwyżka w sytuacjach kiedy w klatkach był zamontowany domofon, była termomodernizacja itp. Nie była to klasyczna podwyżka czynszów, która musi objąć w jednakowej kwocie wszystkich mieszkańców – odparła Izabela Kalinowska, zastępca prezydenta miasta.

Włodarze zwracali również uwagę na wzrost cen usług i wysokość kwoty jaka przeznaczana jest na dopłaty do tych mieszkań. To około 3,5 mln zł rocznie.

- Miasto czyli wszyscy mieszkańcy, posiadający własne mieszkania i nieruchomości na kredytach, dopłacają do mieszkań komunalnych. Myślę, że jest to ogromna kwota w budżecie – skwitował prezydent Kieca.