zamknij

Wiadomości

Tragedia Górnośląska: przywrócą pamięć o losach mieszkańców

Tragedia Górnośląska – nieznane losy mieszkańców, jako element ochrony dziedzictwa kulturowego naszych ziem - to najnowszy projekt Stowarzyszenia MOJE MIASTO, który będzie realizowany przy współpracy z naukowcami Instytutu Historii Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach i Polskiej Akademii Nauk Archiwum w Warszawie Oddziału w Katowicach.

Reklama

- Przyczynkiem do realizacji projektu było spotkanie z pochodzącym z Rydułtów Norbertem Sielskim (73 l.) który opowiedział nam swoją historię rodzinną związaną z wydarzeniami w 1945 roku - mówi Marek Wystyrk, prezes Stowarzyszenia MOJE MIASTO. - Jego ojciec Maksymilian, wówczas pracownik Kopalni Rydułtowy, został wywieziony w bydlęcym wagonie do niewolniczej pracy w głąb Rosji Sowieckiej a konkretnie do Karagandy (obecnie Kazachstan). Wydarzenie to miało wpływ na dramat jego rodziny – dodaje Marek Wystyrk.

 

Stowarzyszenie rozpoczyna prace nad publikacją o charakterze regionalnym, która ma być zbiorem wspomnień, przeżyć i losów osób dotkniętych wydarzeniami, jakie rozegrały się w 1945 r. na Górnym Śląsku. Na ten cel udało się już pomysłodawcom pozyskać środki finansowe w ramach konkursu ofert z budżetu Rydułtów.

- Kwestia Tragedii Górnośląskiej z powodów geopolitycznych była do 1989 roku tematem tabu. Po 1989 roku sytuacja uległa zmianie, jednak ze względu na wieloletnie zaniedbania w tej kwestii, społeczeństwo śląskie oraz badacze historii najnowszej wskazują na konieczność szerszego omówienia tych zagadnień. Tragedia Górnośląska jest zaliczana do jednych z najtragiczniejszych wątków w historii Górnego Śląska – mówi dr hab. Kazimierz Miroszewski pracownik naukowy Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.

 

Tragedia Górnośląska wiąże się z wydarzeniami jakie miały miejsce w 1945 roku na Górnym Śląsku i dotyczy działań Armii Czerwonej wobec mieszkańców regionu. Żołnierze radzieccy dopuszczali się represji, grabieży oraz deportowali Górnoślązaków do Związku Radzieckiego. - Równolegle odbywała się akcja rehabilitacyjna Ślązaków związana z problemem volkslisty. Efektem były obozy przejściowe i obozy pracy przymusowej przy kopalniach węgla kamiennego oraz wysiedlania Ślązaków uznanych za Niemców do poszczególnych stref okupacyjnych Niemiec – mówi dr Mateusz Sobeczko – pracownik naukowy Polskiej Akademii Nauk Archiwum w Warszawie Oddziału w Katowicach. Tragedia Górnośląska kończy się umownie w 1950 roku – dodaje dr Sobeczko.

 

Ważnym elementem Tragedii Górnośląskiej są wywózki na wschód. - Liczbę Ślązaków wywiezionych tzw. "krowiokami" do pracy - m.in. w kopalniach i fabrykach Donbasu, Syberii i Kazachstanu trudno nawet oszacować - mówi Waldemar Wollny - historyk, wiceprezes Stowarzyszenia MOJE MIASTO. - W opracowaniach pojawiają się różne liczby od 20 tys. do 90 tys. osób internowanych, a ostatni z nich wracali jeszcze w latach 50-tych. Wielu z wywiezionych osób było mieszkańcami ówczesnych ziem rybnickich i to właśnie im, ich wspomnieniom z tamtego okresu chcemy poświęcić publikację – dodaje W. Wollny.

 

Stowarzyszenie apeluje do wszystkich deportowanych, jak również ich rodzin o kontakt w sprawie ewentualnego spotkania i podzielenia się wspomnieniami o tamtych wydarzeniach. Kontakt: tel. 501 275 095 e-mail: [email protected]

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1079