zamknij

Sport i rekreacja

Trener Odry: odpowiedzialność spoczywa na mnie

2013-08-29, Autor: Mateusz Kornas
Odra Wodzisław wciąż czeka na ligowe zwycięstwo. Sytuacja w tabeli, już na początku sezonu, bardzo się komplikuje.

Reklama

W pierwszych trzech meczach wodzisławianie zgromadzili zaledwie 2 pkt. Dlatego z Górnikiem, u siebie, mieli wygrać. Ale nie ugrali nawet remisu. - Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu. Wiedzieliśmy, że Górnik przyjedzie wzmocniony zawodnikami z kadry pierwszego zespołu. To że są nisko w tabeli o niczym nie świadczy – mówił po meczu trener Odry, Grzegorz Jakosz.

 

I faktycznie, Górnik przyjechał do Wodzisławia wzmocniony kilkoma zawodnikami z pierwszego składu. Byli to: Antoni Łukaszewicz, Łukasz Madej, Michał PłonkaSzymon Skrzypczak.

 

- Był to nasz najtrudniejszy mecz do tej pory. Czekaliśmy na swoje szanse, a Górnik operował piłką. Zawsze powtarzam, że kto popełni mniej błędów wygrywa. My zrobiliśmy o jeden za dużo – uznał szkoleniowiec Odry.

 

W rzeczywistości Odra miała jednak mało szans bramkowych, nawet po kontratakach. Górnik kontrolował przebieg gry. Wodzisławianie skupili się na defensywie.

 

- Chciałem zobaczyć jak  drużyna zareaguje po trzech straconych golach z Polonią Głubczyce. Jak każdy widział, cała linia obrony zagrała dobrze. Górnik klarownych sytuacji nie stworzył i z tego należy się cieszyć – szukał pozytywów Jakosz. Poza tym pochwalił zawodników nie tylko za dyscyplinę taktyczną, ale też za zaangażowanie.

 

STATYSTYKI Z MECZU ODRA-GÓRNIK II

 

Mimo dobrej gry Odry w obronie, Górnik objął prowadzenie po błędzie bramkarza gospodarzy – Mateusza Łobaczewskiego, który już w kolejnym meczu spisuje się poniżej oczekiwań.

 

- Jest problem, bo Mateusz ma młodego konkurenta. Po tym mecz trzeba się głęboko zastanowić co z tym fantem należy zrobić, bo każdy dobrze wie jakie tracimy bramki. To nie jest błąd formacji, tylko jednostki. Cała odpowiedzialność spoczywa jednak na mnie. Ja odpowiadam za wyniki i wiem, że tak nie powinno być – zapewniał Jakosz.

 

Rozwiązaniem problemów w bramce Odry ma być czeski bramkarz Richard Mrozek. Z Górnikiem nie mógł zagrać, bo nie dotarł do klubu jego certyfikat.

 

O godz. 20:00, w sobotę Odra u siebie zagra z LKS-em Czaniec. - Przed nami trudny mecz.  Nie wiem czy sięgnęliśmy dna, czy nie, ale teraz musimy się odbić – zapowiada trener wodzisławskiej drużyny.  

 

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1104