Co radni myślą o projekcie budżetu Wodzisławia?

W przyszłym tygodniu odbędzie się sesja budżetowa Rady Miejskiej Wodzisławia. Wczoraj prezydent Wodzisławia – Mieczysław Kieca wyraził obawy, czy jego projekt budżetu spotka się z uznaniem radnych.

Czy obawy prezydenta są uzasadnione? Spytaliśmy przedstawicieli poszczególnych klubów radnych:

Mariusz Blazy – klub radnych tworzyMYwodzisław:

Jako klub na pewno będziemy składać poprawki do budżetu. Na ten moment projekt budżetu w wielu miejscach jest dla nas niejasny i nieczytelny. Nie wiemy co kryje się pod pozycjami „pozostałe wydatki” czy „wydatki bieżące”. Dlatego na komisjach będziemy mieć do pana prezydenta wiele pytań.

Osobiście jestem rozczarowany tym, że żaden ze składanych przeze mnie 19 wniosków do budżetu nie znalazł uznania pana prezydenta. Do dnia dzisiejszego nie poznałem również powodów nie uwzględnienia tych wniosków, a padła deklaracja że otrzymam odpowiedzi na piśmie. Jednym z tych wniosków było sfinansowanie przez Miasto worków do segregacji śmieci. Uważam, że miasto mogłoby bez problemu ten koszt wziąć na siebie, biorąc pod uwagę, jak wysokimi stawkami za śmieci zostali obciążeni mieszkańcy

Słuchając ogólnie słów pana prezydenta, odnoszę wrażenie, jakby działania rządu polskiego były wymierzone z premedytacją w Wodzisław Śląski. To ciagłe przerzucanie winy to jakiś absurd. Zmiany dotknęły wszystkie gminy w Polsce jednak nie wszystkie borykają się z kłopotami. Gdyby przez ostatnie 13 lat miasto nie żyło na kredyt, gdyby nie było takiego zadłużenia, a działania mające na celu ściągnięcie do Wodzisławia firmy i kapitał podjęte były kilka lat temu, to dziś bylibyśmy w innym miejscu i nie byłoby pomysłów jak ten, by mieszkańców obciążyć maksymalną stawką podatków, bo tak najprościej.

Łukasz Chrząszcz – Wodzisław 2.0, przewodniczący komisji budżetowej:

– Przed sesją komisji budżetowej będę starał się uzyskać odpowiedzi na kilka pytań o niejasne dla mnie kwestie. Wysłałem do prezydenta m.in. pytane o pozycje „zakup usług pozostałych”, czy „usługi różne”. Przeznacza się na nie prawie 300 tys. zł – co tam dokładnie jest? Kontrowersyjnym tematem jest promocja miasta, własne media i kontakt z lokalnymi mediami. Czy te środki są właściwie wykorzystywane?

Zapytałem też o projekty budżetu WCK i MOSiR, w tym planowane imprezy i wydarzenia wraz z kosztami. Gdzieś w budżecie z pewnością kryją się wydatki na Dni Wodzisławia, Reggae Festiwal, Oktoberfest i Jarmark Bożonarodzeniowy w 2020 r., ale nie są wyszczególnione wprost, a skarbnik nam tego nie przedstawił.

Adrian Jędryka – klub radnych Prawa i Sprawiedliwości

– Aktualnie jesteśmy na etapie prac w komisjach, na których radni zadają pytania i rozwiewają swoje wątpliwości. Dlatego jest jeszcze za wcześnie, żeby mówić co będzie z budżetem i czy pojawią się poprawki. Dopiero po komisjach odbędą się też konsultacje w ramach klubu radnych.

Osobiście jestem rozczarowany postawą prezydenta Kiecy w ostatnich miesiącach. Przynajmniej kilkanaście razy słyszałem i czytałem jak narzeka, że sytuacja jest zła, a budżet bardzo trudny. Rzeczywiście, choć rosną wpływy do budżetu, to rosną też koszty i dlatego pieniędzy realnie jest trochę mniej. Ale to normalne: są lata tłuste i są lata chude. Od prezydenta mojego miasta oczekuję, że w momencie takim, jak obecnie, powie mieszkańcom: "Nie martwcie się, sytuacja jest trudniejsza, ale wybraliście mnie na prezydenta i mam plan, jak temu zaradzić". Za to jedyny plan prezydenta Kiecy, który ja znam, to narzekanie, zrzucanie winy na wszystkich dookoła i podwyższanie mieszkańcom kosztów życia.

Grażyna Pietyra – klub radnych Koalicja dla Miasta:

Stanowisko na temat budżetu miasta przedstawimy po posiedzeniach komisji, które są dopiero przed nami. Już teraz wiadomo, że radę miasta bardzo podzielił temat dofinansowania do modernizacji ul. Mszańskiej, która jest drogą powiatową. Niektórzy radni z przeciwnej strony głosowali razem z nami, a niektórzy z naszego klubu się wstrzymali. A nasze stanowisko jest takie, że skoro miasta nie stać na remonty własnych dróg, to dlaczego ma się dokładać do remontów dróg powiatowych?

Te 1,5 mln zł, które przeznaczamy na ul. Mszańską, moglibyśmy przeznaczyć na realizację „pakietu żółtego”, z którego prezydent się wycofał, czyli remontów ulic Leszka, Mieszka i Sasankowej.