Czy Duma i Nowoczesność rekrutuje?

Wodzisławskie stowarzyszenie odcina się od organizacji rocznicy urodzin Adolfa Hitlera w maju 2017 roku. Duma i Nowoczesność wydała w tej sprawie oświadczenie.

W oświadczeniu czytamy: „Stowarzyszenie Duma i Nowoczesność nie było organizatorem urodzin Adolfa Hitlera 13 maja 2017 r. w Wodzisławiu Śl. , nie planowało tego wydarzenia, a zarząd stowarzyszenia nie wyraził zgody na organizacje takiej imprezy.”

Wodzisław: neonaziści świętowali urodziny Adolfa Hitlera

Dalej czytamy, że organizatorem byli Polscy Narodowi Socjaliści z Wodzisławia Śl., co widać w reportażu Superwizjera „Polscy Neonaziści”. „Sam reporter wspomina, iż impreza te została zorganizowana przez "Polskich Narodowych Socjalistów", a na wstępie przemówienia wyraźnie jest powiedziane, że imprezę tę organizują "Polscy Narodowi Socjaliści", a więc bezzasadne jest twierdzenie, że to stowarzyszenie Duma i Nowoczesność organizowało tę imprezę.” brzmi oświadczenie.

Co ciekawe, jeszcze wczoraj na stronie internetowej DiN oświadczenie miało rozbudowaną wersję.

Znalazły się w nim m.in. zwrot „Powielanie tych oszczerstw przez pozostałe media to tylko nakręcanie sensacji i afery, za co te zostaną pociągnięte do odpowiedzialności karnej” - to dotyczyło rozpowszechniania informacji, że DiN stoi za urodzinami Hitlera. Kolejny wykasowany zwrot dotyczył rekrutacji do szeregów DiN brzmiał: „Informujemy jednocześnie, iż poszukujemy członków, którzy w każdej sytuacji walczą dla Polski, a nie uciekają po medialnej manipulacji mediów, a w szczególności stacji TVN".

Co więcej, w komunikacie znalazł się też zapis, że prawo nie zabrania przewodniczącemu stowarzyszenia organizowania takiego typu wydarzeń”. „Organizowanie takiego typu wydarzeń prywatnie i niepublicznie jest zgodne z prawem, gdyż przepis (art. 256 kk) mówi wyraźnie „Kto publicznie propaguje...”. A więc według prawa niepublicznie każdy może organizować takie wydarzenia. (...) takie prawo zostało ustanowione”.

Tych słów również nie zobaczymy już w oświadczeniu, podobnie jak zwrotów odnoszących się do rezygnacji Jacka Lanusznego, wiceprzewodniczącego DiN, jednego z bohaterów reportażu Superwizjera, z członkostwa w stowarzyszeniu. Stowarzyszenie postanowiło nie przyjmować rezygnacji, za to zapowiedziało skreślenie Lanusznego z listy członków organizacji.

Dlaczego oświadczenie zostało okrojone? Wysłaliśmy pytanie do DiN,a także do jej prezesa Mateusza S., jednego z uczestników imprezy urodzinowej, który usłyszał zarzut propagowania faszyzmu. Odpowiedzi póki co nie ma.

Przypomnijmy, że Prokuratura Okręgowa w Gliwicach prowadzi śledztwo w sprawie propagowania faszyzmu. Na razie nie ma nowych informacji. Zarzuty postawiono sześciu osobom. Jak mówi prokurator Joanna Smorczewska, rzecznik PO w Gliwicach nie ma nowych zatrzymań, natomiast prokuratura nie informuje o prowadzonych czynnościach. Trwa również postępowanie dotyczące delegalizacji Dumy i Nowoczesności >>>czytaj więcej<<<

Jednocześnie Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu Śląskim wszczęło procedurę administracyjną wzywającą zarząd stowarzyszenia do złożenia w terminie 7 dni wyjaśnień w sprawie emitowanych w telewizji treści i ich związku z działalnością stowarzyszenia. Taką kompetencję nadzorczą daje starostwu ustawa Prawo o stowarzyszeniach.

Termin minął faktycznie 12 lutego, gdyż do wspomnianych 7 dni należało jeszcze doliczyć ustawowe 14 dni przysługujące Poczcie Polskiej na dostarczenie listu poleconego. Jak informuje Wojciech Raczkowski ze starostwa powiatowego stowarzyszenie przysłało wyjaśnienia. - Aktualnie trwa ich analiza, w zależności od ustaleń podjęte będą dalsze czynności – mówi.

Czy waszym zdaniem są podstawy do delegalizacji Dumy i Niepodległości?