zamknij

Sport i rekreacja

ŁKS dał srogą lekcję młodej drużynie Odry

2011-05-22, Autor: ww
Niepoprawni optymiści przed meczem Odry z ŁKS-em liczyli na to, że wodzisławianie stawią opór liderowi. Wystarczyło jednak pół godziny gry, by łodzianie pokazali młodemu zespołowi Odry miejsce w szeregu. Wynik 3:6 obrazuje jak sroga to była lekcja.

Reklama

Co ciekawe, początek spotkania nie zapowiadał pogromu Odry. Wodzisławianie już w 5. minucie objęli prowadzenie po strzale z rzutu karnego Roberta Cahy. Później jednak nasza obrona myliła się raz za razem, a doświadczeni napastnicy gości te błędy wykorzystywali bezlitośnie. Maciej Nalepa w I połowie wyciągał piłkę z siatki po strzałach Mięciela (12. i 35. min.), Woźniczki (13.), Bykowskiego (18.) i Koseckiego (23. - karny).

Po przerwie, podłamany Nalepa nie wyszedł już na boisko. - Absolutnie nie obwiniamy Maćka za tę porażkę. Jest kontuzjowany, od środy nie trenował i dziś wyszedł na boisko z blokadą. Powinniśmy podziękować za ambicję i za to, że postanowił dziś zagrać – tłumaczył bramkarza Odry trener Jarosław Skrobacz.

 

W II połowie Nalepę zastąpił młodziutki Marcin Musioł. I radził sobie całkiem nieźle. Poza puszczonym golem Mięciela, w 82 minucie popisał się efektowną interwencją „wyciągając” strzał tego samego napastnika ŁKS. - Wchodząc na boisko przy stanie 1:5 przystępowałem do meczu bez żadnego obciążenia psychicznego. Cieszę, że mogłem pokazać się z dobrej strony – mówił młody bramkarz.

 

Na kogo więc w następnym meczu postawi trener Skrobacz. - Na ten moment niczego nie wiadomo. Wszystko zależeć będzie od stanu zdrowia Maćka Nalepy – powiedział.

 

Złe wrażenie piłkarzom Odry udało się nieco zamazać w końcówce. W 79. minucie przytomnością w polu karnym wykazał się Marcin Figiel. Dopadł do spadającej piłki, przyjął ją na klatkę i ładnym strzałem z woleja pokonał Wyparłę. W doliczonym czasie gry drugi rzut karny w meczu wykorzystał Caha.

 

Czeski obrońca po meczu otrzymał tort dla najlepszego piłkarza w szeregach Odry. Z wyróżnienia jednak się nie cieszył. - Tracimy bramki po prostych błędach w obronie. Co powiedział nam trener w przerwie? A co miał mówić, jeśli tracimy bramki po szkolnych błędach – mówił załamany Caha.

 

Odra Wodzisław - ŁKS Łódź 3:6 (1:5)

 

Bramki: Odra - Caha 5. (karny) i 90. (karny), Figiel 79., ŁKS - Mięciel 12., 35. i 51., Woźniczka 14., Bykowski 18. Kosecki 35.

 

Odra: Nalepa - (46' Musioł), Tanżyna, Cybulski, Figiel, Jary, Skrobacz, Sobik, Caha, Brzozowski, Sikorski, Nganbe.

 

Widzów: 800.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1085