zamknij

Wiadomości

Ludzie z pasją: Piotr Szwan i jego 10-letni syn Michał – miłośnicy modelarstwa

2017-09-16, Autor: Oliwia Mrozek, mk

Piotr Szwan i Michał Szwan, ojciec i syn, wzięli udział w święcie miłośników modelarstwa w Rydułtowach i zajęli pierwsze oraz drugie miejsce w kategoriach sprint oraz off road. Jak zaczęła się ta rodzinna pasja? Ile autek mają w swojej kolekcji? Sprawdziliśmy.

Reklama

Pan Piotr jest mechanikiem samochodowym, swoją pasją do motoryzacji zaraził syna. Na początku kolekcjonowali samochody klocków lego, od najmniejszych po największe modele.

- Trzy lata temu zaczęliśmy od autek zdalnie sterowanych dostępnych w sklepach, ale były mało wytrzymałe oraz brakowało części wymiennych, odpadło koło i autko do wyrzucenia. W późniejszym czasie zaczęliśmy sprowadzać autka z Ameryki, Wielkiej Brytanii oraz niektóre nabywaliśmy w Polsce – opowiada Piotr Szwan.

Jak przyznaje, nie jest to tanie hobby, ale sprawia ogromną przyjemność. Ile autek posiadają w swojej kolekcji? - W sumie 12, z tego trzy to największe modele produkowane seryjnie na świecie w skali 1:5. Posiadamy takie modele jak: Baja 5T, Baja 5B, HPI Maverick (skala 1:10), Tamiya T-10, Baja Q32, BMW Fluix. Koszt jednego autka wynosi od 5 do 6 tysięcy złotych. Największe autka mają pojemność silnika 30,5cm3. Prędkość około 100km/h. Waga największego autka to około 20kg – wyliczają pasjonaci.

A ich pasja na autkach się nie kończy. - Posiadamy również drony, łódki spalinowe, elektryczne, helikoptery oraz samoloty, dla nas to codzienność, uwielbiamy to – przyznają z uśmiechem.

Co sprawia, że modelarstwo jest tak wciągające? - Najbardziej lubię jeździć tymi największymi autkami, uwielbiam drifftować, jeździć po trudnym terenie. Te autka są przystosowane do każdych warunków, kamienie, błoto, wysoka trawa, nie przeszkadza nawet żadna pora roku. Lubię móc coś zrobić przy tych autkach, lubię patrzeć jak syn bawi się ze mną. Sami serwisujemy samochody, po zawodach są jakieś małe usterki, ale to nasze hobby, lubimy w tym siedzieć. Jedyne co jest małą przeszkodą to ciężki dostęp do części – mówi pan Piotr.

10-letni Michał dodaje: - Cieszę się gdy z tatą jedziemy na zawody, to możliwość dobrej zabawy, sam dużo robię przy samochodach, instaluję oświetlenie, reguluję twardość zawieszenia, wymieniam regulatory - cieszy się.

Podczas imprezy Hobby Fest, która odbyła się 10 września w Rydułtowach Michał zdobył pierwsze miejsce w kategorii sprint – kategoria polegająca na jak najszybszym pokonaniu 200m. Piotr zdobył drugie miejsce. Oboje zajęli również wspólne drugie miejsce w kategorii off roadowej – kategoria polegająca na przejeździe trzech okrążeń po specjalnie przygotowanym torze.

Michałowi i jego ojcu życzymy dalszych sukcesów w swoim pasjonującym hobby!

 

Oceń publikację: + 1 + 10 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1084