zamknij

Sport i rekreacja

Niezniszczalny Polak i kilku trenerów, czyli podsumowanie sezonu Odry

Odra Wodzisław zakończyła sezon 2012/2013 na 12. miejscu w III lidze. Postanowiliśmy przedstawić statystyki drużyny i poszukać odpowiedzi na pytanie dlaczego wiosną zespół wygrał tylko dwa mecze.

Reklama

W minionym sezonie Odrę prowadziło trzech szkoleniowców. Rolę I trenera pełnili: Tomasz Babuchowski, Piotr Sowisz i Grzegorz Jakosz. Najlepiej wypadł ten pierwszy.

Babuchowski Odrę prowadził od wiosny 2012 roku, razem z Pawłem Sibikiem. Wtedy obaj  uratowali zespół przed spadkiem i wygrali Okręgowy Puchar Polski. Dlatego na nowe rozgrywki, co więksi optymiści, mogli snuć ambitne plany.

 

 

Wielkich sukcesów nie było, ale zespół, pod wodzą tej dwójki, w nowej rundzie punktował jeszcze lepiej. BabuchowskiSibik przepracowali całą jesień 2012/2013 i wraz z zespołem przygotowywali się także zimą.

 

 

Wtedy zaczęły się pierwsze schody. Zespół opuściło kilku wartościowych zawodników. Drużyna przegrała sześć kolejnych sparingów i na gwałt potrzebowała napastnika. Tuż przed rundą wiosenną Odra zdołała wygrać jednak kilka meczów kontrolnych i awansowała też do kolejnej rundy Okręgowego Pucharu. Wydawało się, że wszystko wróciło na właściwe tory, forma zwyżkuje, a jej kulminacja przyjdzie na pierwsze mecze sezonu.

 

 

Liga długo jednak nie startowała. Warunki pogodowe sprawiły, że pierwszy mecz odbył się dopiero 13 kwietnia. Na inaugurację, Odra przegrała na wyjeździe derby powiatu z ówczesnym liderem – Przyszłością Rogów 0-2.  W ciągu kilku następnych dni pojawiła się informacja o zwolnieniu duetu Babuchowski-Sibik.

 

 

Decyzja spadła na Babuchowskiego jak grom z jasnego nieba. – Jestem w szoku – mówił (tutaj pełna wypowiedź) i był przekonany, że wynik meczu w Rogowie nie miał wpływu na jego zwolnienie. Tezę tę potwierdził prezes Odry Grzegorz Gostyński (tutaj pełna wypowiedź). Zarząd Odry miał zrezygnować z usług Sibika (jego reakcja tutaj), a w konsekwencji uznać, że Babuchowski sam nie poradzi sobie z drużyną.

 

 

Jeśli tak, zasadne wydaje się pytanie, dlaczego decyzja o zwolnieniu zapadła tak późno? Skoro koncepcja z dwójką szkoleniowców była według zarządu nieodpowiednia wystarczyło zmienić sztab szkoleniowy wcześniej. Stało się jednak inaczej. Zmiana trenera nastąpiła po czterech miesiącach zimowych przygotowań i jednym ligowym meczu.

 

 

Młodą drużynę objął Piotr Sowisz i od razu przyznał, że niewiele o niej wie. – Dopiero poznaję zawodników. Wcześniej nie miałem okazji obserwować Odry – mówił po swoim pierwszym meczu były trener Polonii Marklowice.

 

 

Po pierwszym meczu drużyna z Sowiszem na ławce zebrała jednak pochlebne recenzje. Pomimo porażki ze Skrą Częstochowa, Odra stworzyła sobie kilka dogodnych sytuacji. Sowisz od początku w ataku postawił na Marcina Staszewskiego, który odpłacił się obiecującą grą.

 

 

Później było już coraz gorzej. Wodzisławianie odpadli w z Okręgowego Pucharu Polski. Ulegli Odrze Opole aż 5-0. – Ten wynik to kompromitacja – mówił Sowisz (tutaj pełna wypowiedź). Było już pewne, że drużyna nie obroni trofeum.

 

 

Z następnych ligowych 7 meczów, Odra pod wodzą Sowisza wygrała tylko 1. Problemy się nawarstwiały. Do ojczyzny wrócił Koreańczyk Kang Ho-Jung, kontuzji nie potrafił wyleczyć też Bartosz Zyguła. Na domiar złego urazu doznał Staszewski. Kadra niebezpiecznie się skurczyła.

 

 

Czarę goryczy przelało przegrane spotkanie z LKS-em Czaniec na własnym boisku. Przy Bogumińskiej, Odra uległa podopiecznym Mariusza Wójcika 0-2, a rozmiary porażki mogły być jeszcze większe. Paru ludzi na trybunach w niewybredny sposób obrażało Sowisza jeszcze w pierwszej połowie. Drugą odsłonę trener przesiedział na ławce, tak by nie prowokować kolejnych wyzwisk. Po meczu podał się do dymisji.

 

 

Na 5 kolejek przed końcem rozgrywek Odra miała już tylko 5 pkt przewagi nad strefą spadkową. Sytuacja się komplikowała. Zarząd zdecydował się powierzyć losy drużyny jej kapitanowi. Odrę objął Grzegorz Jakosz i został tym samym grającym trenerem.

 

 

- Mam ogromny szacunek dla Grzegorza Jakosza. Nigdy nie jest łatwo, gdy trener rezygnuje w środku sezonu i drużynę przejąć musi grający zawodnik. Grzegorzowi świetnie się to udało. Sprawił, że czujemy się jak drużyna – mówił, po drugim meczu Jakosza w roli trenera, Marcin Grabowski.

 

 

Jakosz cudów nie dokonał, ale cel zrealizował - utrzymał zespół w III lidze. Pozostawił też dobre wrażenie, żegnając sezon emocjonującym występem przed własną publicznością. Emocjonującym, bo Odra do końca nie była pewna utrzymania. Jej kibice odetchnąć z ulgą mogli dopiero w ostatnich minutach meczu ze Swornicą Czarnowąsy. Dwa gole Mateusza Balcera sprawiły, że zespół nie musiał już patrzeć na inne boiska i mógł świętować utrzymanie.

 

 

W zrealizowaniu celu wybitnie pomógł Paweł Polak. W tym sezonie, to ten piłkarz rozegrał najwięcej minut – na boisku spędził ponad 42h. Grał we wszystkich ligowych meczach. Tylko dwóch nie dograł do końca. Z jednej strony trzeba docenić wkład Polaka w grę zespołu, z drugiej warto wspomnieć, że w tym czasie strzelił tylko dwie bramki, a ilość minut jakie spędził na boisku, świadczą też o tym, że nie miał godnego siebie konkurenta. 

 

 

Odra zajęła ostatecznie 12. miejsce w tabeli. Wynik mógł być znacznie lepszy, gdyby nie fakt, że wiosną wodzisławianie wygrali tylko dwa mecze. Na taki stan rzeczy, miała wpływ m.in. wąska kadra zespołu.

 

 

Poza tym, wszystko wskazuje na to, że zrezygnowanie z duetu Babuchowski-Sibik było nietrafionym pomysłem. Obaj znali zespół najlepiej i obaj punktowali z nim lepiej niż późniejsi szkoleniowcy. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że wspomniana dwójka przygotowała zespół do rozgrywek i może już tam zostały popełnione błędy, które później miały przełożenie na ligę.

 

 

Gdzie nie szukać przyczyn słabszej postawy Odry na wiosnę, najważniejsze jest, że zespół utrzymał się w III lidze. Tym bardziej, że klub mocno postawił na młodzież. W ostatnim ligowym meczu ze Swornicą wyjściowa „jedenastka”  miała średnią wieku 22,6. 

 

 

Pozytywem jest fakt, że ligowej ogłady nabrali 19-latkowie: Dawid Gojny, Artur Gać, Robert SkoczykłodaTomasz Kukla. Wszyscy na wiosnę grali regularnie. W przyszłym sezonie to oni, bogatsi o zdobyte doświadczenie, powinni nadawać ton grze wodzisławskiej drużyny.Tymczasem na oficjalnej stronie internetowej Odry (tutaj) trwa głosowanie na najlepszego zawodnika mijającego sezonu.

 

 

Trenerzy Odry w sezonie 2012/2013 III ligi opolsko-śląskiej

Trenerzy Mecze Zwycięstwa Remisy Porażki Bilans bramek Pkt na mecz
Babuchowski-Sibik 16 5 5 6 15-18 1,25
Sowisz 8 1 2 5 5-11 0,63
Jakosz 5 1 1 3 4-6 0,8



 

 

 

 

Najlepsi strzelcy Odry w sezonie 2012/2013 III ligi opolsko-śląskiej

Piłkarz Liczba goli
Mateusz Krupa 5
Maciej Rozmus 3
Marek Walczak 3




 

 

Najwięcej rozegranych minut w sezonie 2012/2013 III ligi opolsko-śląskiej

 

Piłkarz Liczba minut
Paweł Polak 2569
Grzegorz Jakosz 2458
Artur Gać 2284
Tomasz Bąkowski 2200

 

 

 

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1098