zamknij

Wiadomości

„Urodziny Hitlera” w Wodzisławiu. Prokurator chce dla oskarżonych bezwzględnej kary pozbawienia wolności

2022-04-28, Autor: Wacław Wrana

Dziś mowę końcową w procesie w sprawie tzw. urodzin Hitlera w Wodzisławiu wygłosiła prokurator Agnieszka Marcińczyk. Jej zdaniem oskarżeni powinni usłyszeć wyroki bezwzględnej kary pozbawienia wolności. Ma to być sygnał, że w polskim społeczeństwie nie ma miejsca na propagowanie nazizmu.

Reklama

Urządzili „urodziny Hitlera” w lesie w Wodzisławiu

Przed Sądem Rejonowym w Wodzisławiu toczy się proces w sprawie głośnych „urodzin Hitlera”. 13 maja 2017 roku wodzisławianin Mateusz S. w lesie na tzw. Grodzisku w Wodzisławiu zorganizował imprezę podczas któej miało dojść do propagowania nazizmu. Jej fragmenty widzowie z całej Polski mogli obejrzeć 20 stycznia 2019 roku w programie „Superwizjer” na antenie TVN.

Grupka znajomych na czele z Mateuszem S. śpiewała pieśni i wygłaszała przemowy na cześć Adolfa Hitlera oraz NSDAP. Na drzewach wisiały duże flagi ze swastyką. Symbol ten znalazł się też na okolicznościowym torcie. Imprezowicze wznosili też okrzyki i gesty „Sieg heil”, paradowali w mundurach SS i Wermachtu. Organizatorzy postarali się też o „efekty specjalne” w postaci odpalonych rac i podpalenia dużej swastyki.

Śledztwo w sprawie "urodzin Hitlera" ruszyło w 2019 roku. W jego trakcie okazało się, że dla większości uczestników „urodzin Hitlera” nie było to pierwsze wydarzenie, podczas którego „hajlowali” czy też nosili na sobie symbole nazistowskie. Wyszło na jaw, że do takich scen dochodziło na przykład podczas festiwalu Orle Gniazdo w Kępie w woj. łódzkim oraz podczas koncertu zorganizowanego w sali ochotniczej straży pożarnej w rybnickiej dzielnicy Boguszowice. Ogromnym źródłem wiedzy i dowodów dla śledczych były zdjęcia zabezpieczone w telefonach i na dyskach komputerów oskarżonych.

Finalnie akt oskarżenia i zarzuty propagowania ustroju faszystowskiego i totalitarnego (art. 256 Kodeksu Karnego) usłyszeli: Mateusz S., Adrian K., Dawid K., Tomasz R., Dorota R., i Krystian Z. Inny uczestnik imprez – Adam B. dobrowolnie poddał się karze.

Ponadto Mateusz S. jest oskarżony o nielegalne posiadanie amunicji.

Prokurator: nie ma mowy o prywatnej czy zamkniętej imprezie

Dziś (28 kwietnia) mieliśmy wysłuchać mów końcowych oskarżyciela oraz obrońców. Niestety, część obrońców nie dotarła na salę obrad, usprawiedliwiając się kłopotami z dojazdem do Wodzisławia. Swoją mowę końcową wygłosiła więc tylko prokurator Agnieszka Marcińczyk z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

Prokurator Marcińczyk w swoim wystąpieniu podkreślała, że w przypadku „urodzin Hitlera” nie może być mowy o prywatnym i zamkniętym charakterze imprezy.

Mateusz S. poprzez Facebooka najpierw wysłał zaproszenie do 86 osób, a później do kolejnych 61. Zaproszenie miało charakter otwarty, dopuszczał udział w wydarzeniu innych osób – mówiła prokurator.

Zdaniem śledczych, choć impreza odbywała się na wzgórzu w lesie na Grodzisku, to jest to popularne i często odwiedzane miejsce przez mieszkańców regionu. Krzyżują się tu ścieżki piesze i rowerowe. Dzień po sławetnych „urodzinach Hitlera” odbywały się niedaleko zawody rowerowe.

Według prokuratury, podobnie było z festiwalem Orle Gniazdo oraz koncertem w Boguszowicach. Choć imprezy były biletowane, wejściówkę mógł kupić każdy, a dzieci mogły wejść za darmo.

W początkowym okresie śledztwa miał to potwierdzić sam Mateusz S.

Najbardziej wiarygodne wydają się być pierwsze zeznania złożone przez S., pomimo tego że później nie przyznał się do stawianych mu czynów. Oświadczył wtedy, że to on był pomysłodawcą wydarzenia, a wszystkie zaproszone osoby wiedziały, co to będzie za impreza oraz jaki będzie jej przebieg – mówiła Agnieszka Marcińczyk.

„Wyrok musi być sygnałem dla społeczeństwa”

Prokuratura wnioskuje dla oskarżonych o kary:

  • 1. roku i 4. miesięcy pozbawienia wolności dla Mateusza S.
  • 1. roku pozbawienia wolności dla Krystiana Z.
  • 10 miesięcy pozbawienia wolności dla Dawida K., Adriana K. i Tomasza R.
  • 8 miesięcy pozbawienia wolności dla Doroty R.

Prokurator Marcińczyk przekonuje, że sąd powinien orzec bezwzględne kary pozbawienia wolności.

Motywacja oraz sposób zachowania się sprawców, ich dotychczasowa linia życiowa wskazują, że nie może być mowy o przypadku. Oskarżony S. w podobny sposób zachowywał się w przeszłości. Z zabezpieczonych w toku śledztwa zdjęć wynika, że w przeszłości „hajlował” m.in. na terenie obozu w Auschwitz. Należy wziąć to pod uwagę przy ocenie szkodliwości społecznej czynów – oceniała w mowie końcowej prokurator Marcińczyk.

Prokurator zwróciła też uwagę, że w ostatnich latach w polskich sądach zapadały surowe wyroki bezwzględnej kary pozbawienia wolności za dużo lżejsze przewinienia, jak na przykład za znieważenie flagi czy noszenie swastyki na ramieniu.

Wyrok w tej sprawie musi być sygnałem dla społeczeństwa, że takie zachowania nie będą w Polsce akceptowane – podsumowała prokurator Marcińczyk

Kolejna rozprawa w tym procesie odbędzie się 17 maja. Wtedy mowy końcowe mają wygłosić obrońcy oskarżonych.

Oceń publikację: + 1 + 14 - 1 - 9

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1083