zamknij

Wywiady

Cel jest jasny – promocja marki Wodzisław Śląski

- Małe firmy to też kapitał i potencjał rozwojowy.  A to, że rodzime firmy tu pozostają, kupują działki i się rozwijają świadczy o tym, że warto i się po prostu opłaca. Mamy tego pełną świadomość, dlatego w kongresie, który tydzień temu się zakończył, uczestniczyli także wodzisławscy przedsiębiorcy. Zadaniem miasta jest z jednej strony zabieganie o  nowych, a z drugiej dbanie o tych przedsiębiorców, których mamy

 

– mówi Marcin Sieniawski, kierownik Biura Promocji, Informacji w Urzędzie Miasta Wodzisławia.

Redakcja: Jaki jest cel, strategia miasta, że w działaniach promocyjnych skupia się na dużych eventach biznesowo-polityczno-samorządowych?

 

Marcin Sieniawski: Naszym głównym celem jest promowanie marki Wodzisław Śląski w jak najszerszych kręgach. Za tymi działaniami kryją przede wszystkim się projekty unijne, na realizację których otrzymaliśmy dofinansowanie . Udaje się nam pokazywać Wodzisław jako miasto otwarte, które ma potencjał. To jest cel numer jeden. Nie poprzestajemy jednak  tylko na działaniach  outdoorowych.  Nie zapominamy również o mieszkańcach naszego miasta. Oni są najlepszymi ambasadorami Wodzisławia. Mam tu na myśli  takie działania jak karta Rodzina 3+, upominki dla noworodków czy też bilety do WCK dla nowych mieszkańców miasta.

 

Jesteśmy świeżo po Europejskim Kongresie Gospodarczym. Mieszkańcy zastanawiają się jaki jest cel takich działań? Dlaczego promuje się produkty określonej firmy?

 

Promocja oparta tylko na folderach i ulotkach skończyła się wiele lat temu. Obecnie w marketingu terytorialnym jest ogromna konkurencja. Jeśli chcemy być zauważeni, rozpoznawalni czy też chcemy pozyskać inwestora, musimy o niego zabiegać. Te miasta, które czekają aż ktoś zapuka do ich drzwi, są często na straconej pozycji. O efektach trudno mówić już po paru dniach. To są działania długofalowe,  których efekty mogą być widoczne nawet po kilku latach. Pozyskane fundusze unijne pozwalają nam na promocję na wysokim poziomie. I myślę, że to widać. W ciągu ostatnich lat udało nam się sprzedać  17 działek inwestycyjnych. Mówimy o terenach m.in. po byłej KWK 1 Maja czy przy ulicy Kokoszyckiej. W przypadku drugiej lokalizacji  - nigdy nie była ona nazwana strefą gospodarczą, ale do takiej rangi właśnie urasta. W tej chwili powstaje tam firma za firmą i tworzą się nowe miejsca pracy. Mamy też pierwszego inwestora, który rozpoczął działalność na Olszynach, choć długo nie udawało się tam ściągnąć żadnej firmy.

 

W przypadku Kokoszyckiej faktycznie ma pan racje. Choć sceptycy pewnie powiedzą, że to małe firemki tam powstają. A na Olszynach mówimy o przeniesieniu siedziby firmy. Patrząc na to w tym świetle, czy można mówić o sukcesie?

 

Małe firmy to też kapitał i potencjał rozwojowy.  A to, że rodzime firmy tu pozostają, kupują działki i się rozwijają świadczy o tym, że warto i się po prostu opłaca. Mamy tego pełną świadomość, dlatego w kongresie, który tydzień temu się zakończył, uczestniczyli także wodzisławscy przedsiębiorcy. Zadaniem miasta jest z jednej strony zabieganie o  nowych, a z drugiej dbanie o tych przedsiębiorców, których mamy. To oni są najbardziej wiarygodni w rozmowach z kontrahentami i potencjalnymi klientami. Dlatego w kongresie uczestniczyło kilkunastu przedsiębiorców, którzy mieli okazję prowadzić rozmowy trójstronne i partnerskie.  Chciałbym też nawiązać tu do sławnych już trufli wodzisławskich. Wiele się o nich mówi. Powiem, że kilkanaście osób mnie osobiście pytało o producenta i mam nadzieję, że się z nim skontaktuje.

 

Poruszamy dość drażliwy wątek. Wiele osób zarzuca wam promowanie prywatnej firmy a nie miasta.

 

Moim zdaniem to promowanie miasta i potencjału, jaki mają jego mieszkańcy. My nie promujemy mydlanej bańki, tylko to, co w mieście mamy. Można zadać sobie pytanie, co jest lepsze? Produkt lokalny czy gadżety promocyjne zamówione z Gdańska?  Dla mnie odpowiedź jest oczywista.

Po kongresie miałem już sygnały od naszych przedsiębiorców, że są kolejni zainteresowani, którzy byliby chętni pojechać z nami na podobne wydarzenie.

 

Dlaczego?

 

Europejski Kongres Gospodarczy to jedno z największych wydarzeń gospodarczych w Polsce. To zetknięcie  świata nauki, polityki i biznesu. I na tym biznesie najbardziej nam zależy. W Wodzisławiu nie mamy możliwości organizacji tego typu imprezy. Nie mamy też pieniędzy ani infrastruktury. Natomiast Katowice leżą blisko i przy zaangażowaniu mniejszych środków można przedsiębiorców tam zaprosić.

 

Skupiacie się na realizacji projektów unijnych. Czego można się jeszcze spodziewać? Gdzie będziecie? O jakich kosztach mówimy? Na co te pieniądze wydacie?

 

Aktualnie realizujemy projekt wartości ponad miliona złotych, w 85 % dofinansowany przez Unię Europejską. Fundusze unijne to jedyna szansa na takie przedsięwzięcia dlatego też tak bardzo o nie zabiegamy. W ramach projektu zaplanowaliśmy cztery wydarzenia, w tym dwa razy udział w kongresie gospodarczym, forum ekonomicznym w Krynicy oraz udział w targach zagranicznych. Prócz tego mamy zaplanowaną kampanię reklamową na terenie Polski. Będą to billboardy, reklama w TVN CNBC oraz w TVN 24. Powstaną też w Wodzisławiu tablice LED.

 

Co w waszych działaniach będzie miarą sukcesu?

 

Cel jest jasny – promocja marki Wodzisław Śląski i poszukiwanie inwestorów. Najłatwiej jest to mierzalne poprzez sprzedaż działek inwestycyjnych. Ponadto  Wodzisław Śląski staje się coraz bardziej rozpoznawalny, chociażby poprzez wydarzenia organizowane u nas. Przykładem tego jest chociażby Festiwal Reggae, który w ubiegłorocznych rankingach zajął wysoką 6 pozycję.  W ubiegłym roku projekt  LIPDUB zrealizowany przez wodzisławską młodzież otrzymał 3 miejsce w kategorii wydawnictwo promocyjne w konkursie Złote Formaty, mierząc się z projektami z dużo większych miast o budżetach na kilkaset tysięcy złotych. To pokazuje, że możemy i potrafimy.

 

 

Dziękuję za rozmowę.

 

Również dziękuję.

 

 

Rozmawiała Izabela Grela

 

 

Marcin Sieniawski – ma 29 lat. W Urzedzie Miasta pracuje od 5 lat. Najpierw przez 3 lata był asystentem prezydenta Mieczysława Kiecy. Od niecałych dwóch lat kierownik Biura Promocji, Informacji.

 

Skończył politologię na Uniwersytecie Opolskim i Zarządzanie Zasobami Ludzkimi na GWSH.

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~maly.wariat 2012-05-30
    19:19:17

    0 0

    HIP HIP! hurra :(

  • ~odrok 2012-06-03
    21:49:28

    0 0

    Myślałem że celem jest ściągnięcie inwestorów i nowe miejsca pracy, a promocja to tylko narzędzie...

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1088