zamknij

Wywiady

Chcę, by w Leśnicy pływały ryby

- Zdarzają się przypadki, że właściciel się okopie i nie chce wpuścić firmy na swoją działkę. Jeden z mieszkańców zażądał sto tysięcy za przejazd koparki przez swoje podwórko


- opowiada o projekcie budowy kanalizacji Wiesław Blutko – prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Wodzisławiu Śląskim.

Od trzech miesięcy w Wodzisławiu trwa budowa sieci kanalizacyjnej. Jedni się cieszą, inni wzruszają ramionami twierdząc, że inwestycja jest mocno spóźniona. Dlaczego tyle musieliśmy czekać na budowę kanalizacji?


- Przygotowania do pozyskania dotacji z Unii Europejskiej trwały długo. Zaważyła na tym kwestia własności oczyszczalni Karkoszka. Warunkiem podstawowym, by starać się o środki z Unii Europejskiej, było dysponowanie przez wnioskodawcę nowoczesną,spełniającą unijne wymogi oczyszczalnią ścieków. Niestety niektóre z gmin, które partycypowały w budowie oczyszczalni Karkoszka, nie wyrażały woli przekazania jej Spółce. Nikomu niepotrzebne przepychanki trwały kilka lat a czas uciekał. Dopiero wybory samorządowe w 2006 roku pozwoliły na wyjście z patowej sytuacji. Kolejną barierą był brak dokumentacji projektowej. Trzeba było ją w 60 procentach mieć gotową aby wniosek mógł być złożony. Dotacją unijną mogły być objęte jedynie obszary,gdzie gęstość zaludnienia jest większa niż 120 mieszkańców na 1 km wybudowanej sieci. Te przygotowania, to prawie dwa lata pracy. Sam wniosek złożyliśmy w lutym 2009 roku. Całe szczęście nasze starania zwieńczyliśmy sukcesem i podpisaniem umowy dotacyjnej w czerwcu tego roku.


Wiadomo, że kanalizacja jest niezwykle kosztowną inwestycją. W jakiej części będzie dotowana z Funduszu Spójności?


- Dwie trzecie kosztów zostanie zrefundowanych. To jest około 120 milionów. Przetargi często zmniejszają te koszty. Czasami nawet o 50 procent. Mam nadzieję,że koszty budowy będą mniejsze, a co za tym idzie, także nasz wkład własny zmaleje. Jedno jest pewne,cały zaplanowany zakres rzeczowy inwestycji musi być zrealizowany. Wychodzę z założenia, że nic gorszego nie może się stać, jak niedoszacowany projekt. Rozstrzygnięcia pierwszych przetargów pokazują, że powinno być troszkę taniej niż zakładaliśmy. Jastrzębiu udało się taką nadwyżkę spożytkować na dodatkowe roboty, jak będzie u nas - nie wiem,będzie to zależało od wielu czynników.

Mam nadzieję, że jakość prac pójdzie w parze z korzystną ceną. Niestety pewności nie mam, bo procedury przetargowe tego nie obejmują. Po to jest nadzór inwestorki, by kontrolować wykonanie.


Przywołane Jastrzębie, Godów i Mszana skanalizowały się szybciej. Wodzisław na swojej opieszałości dużo stracił.


Kiedy Mszana i Godów podejmowały decyzję o budowie kanalizacji, my nie mieliśmy w ręku karty przetargowej w postaci uregulowanej kwestii własności oczyszczalni Karkoszka. Tymczasem Jastrzębie wymagało od gmin jedynie doprowadzenia ścieków do granic, zapewniając proces ich oczyszczenia. Aplikowali o dotacje, gdy zasady były uproszczone. Nie trzeba było kierować się wskaźnikiem 120 mieszkańców na kilometr. Wystarczyło wtedy tylko wyznaczyć obszar pod kanalizację. Nie trzeba było mieć projektu. Składało się wniosek bez dokumentacji i dopiero wykonawca musiał ją wykonać. Dzięki temu poszli szybciej do przodu i uzyskali większa dotację, bo aż 84 procent wartości całości kanalizacji. My mamy dotację w wysokości 68 procent, z możliwych dziś maksymalnie 72 procent. Zbliżyliśmy się więc pod górną granicę, ale tego progu nie można przeskoczyć. Wspomniane gminy wnioskowały o dofinansowanie w lepszych czasach i dziś są już na finiszu. Wiem, że wkrótce mają ostateczny odbiór inwestycji. Wygrali, bo szybko podejmowali decyzje.


Zawsze można powiedzieć, że lepiej późno niż wcale. Roboty ruszyły. Jak wygląda harmonogram robót?


Nasz projekt obejmuje cztery gminy: Wodzisław, Radlin, Gorzyce i Marklowice. W zależności od wielkości gminy zadania zostały rozdzielone proporcjonalnie. W sumie projekt kanalizacji dzieli się na dziesięć zadań. W Wodzisławiu największym jest kanalizacja ulicy Chrobrego z wraz z ulicami przylegałymi która kończy się praktycznie w Pszowie. To zadanie zostało podzielone na dwa odcinki: od Rybnickiej do ronda i od ronda do Pszowa. Jesteśmy już po przetargu na pierwszą część robót. Obejmował on także po jednym zadaniu w każdej z gmin. Pozostała część jest w przygotowaniu. Przetargi ogłosimy w listopadzie. Obejmą one Karkoszkę – Jedłownik, Stare Miasto i Nowe Miasto. Tu chcemy rozdzielić dodatkowo deszczówkę od ścieków sanitarnych. Istniejąca kanalizacja ogólnospławna zbierze deszczówkę, a nowa nitka dedykowana będzie jedynie ściekom. I trzecie, ostatnie zadanie, to budowa drugiego etapu ulicy Chrobrego .Łącznie w Wodzisławiu w ramach projektu powstanie prawie 50 km kanalizacji.


Kto jest wykonawcą pierwszego etapu budowy kanalizacji. I na jakim etapie są prowadzone obecnie roboty?

 

Przetarg na pierwszy etap wygrała firma Piecobiogaz z Poznania. Wartość kontraktu to 11 milionów złotych. Wykonawca ma do zrobienia prawie 21 kilometrów kanalizacji. Roboty potrwają ponad dwa lata i zakończone zostaną w sierpniu 2012. Trzeba pamiętać, że to wykonawca przygotowuje harmonogram robót, potem musi go uzgodnić z zamawiającym a jedynie ostateczna data zakończenia jest narzucona i nienegocjowalna. Już po trzech miesiącach budowy widzę, że pewnych trudności nie unikniemy.


Podobno zdarzają się przypadki, że mieszkańcy nie chcą wpuścić ekipy na teren swojej posesji?


Owszem. Zdarzają się przypadki, że właściciel się okopie i nie chce wpuścić firmy na swoją działkę. Jeden z mieszkańców zażądał „kosmicznej”kwoty sto tysięcy zł za przejazd koparki przez swoje podwórko. Kanały buduje się od dołu do góry, więc teraz stoimy z robotą. Musimy w takich, jak ten, przypadkach szukać innych rozwiązań. Negocjować, konsultować – a to zajmuje ogrom czasu. Wspomnę tylko, że kiedy powstawał projekt kanalizacji każdy z mieszkańców na piśmie wyrażał zgodę na wejście w teren. Jak się okazuje, zdania mieszkańców się zmieniają. To mocno utrudnia nam budowę, ale nie mamy wyjścia – musimy sobie z tymi problemami radzić. Ta inwestycja musi iść do przodu.


Co z mieszkańcami, którzy nie mieszczą się w kryteriach 120 osób na kilometr?


Unia Europejska narzuciła wymóg, by do 2015 roku skanalizować aglomeracje w 90 procentach. Aglomeracja pojmowana jest jako teren o stopniu zagęszczenia 120 mieszkańców na kilometr. Obszary o mniejszym wskaźniku docelowo też muszą być objęte siecią. Nie dlatego, że nam to narzuca Unia, ale żeby rzeki były czyste. W naszych projektach uwzględnialiśmy potrzeby terenów nieskanalizowanych, których Fundusz Spójności nie obejmuje. W projektach są uwzględnione miejsca, do których będzie można się podłączyć. Czy to w sposób grawitacyjny czy też z pomocą przepompowni ścieków. Rury mamy o takich wymiarach, że powinny to „przełknąć”. Za wcześnie jednak na prognozy kiedy prace w miejscach nie objętych projektem unijnym będą mogły ruszyć, bo możliwości naszego kredytowania są ograniczone. Pomimo tych kłopotów marzy mi się czysty Wodzisław, a moim celem jest, by w Leśnicy znów pływały ryby, tak jak wtedy, gdy byłem dzieckiem.


Kiedy możemy spodziewać się zakończenia budowy kanalizacji?


Zakończenie robót w 2013 roku to dopiero część wyzwania, jakie stoi przed firmą. O pełnym sukcesie będzie można mówić dopiero wtedy,gdy wszyscy mieszkańcy przewidziani do podłączenia włączą się do sieci. Jest to podstawowy warunek prawidłowego rozliczenia się z otrzymanej dotacji, jaki stawia Unia Europejska. W razie jego niespełnienia, bylibyśmy zmuszeni zwrócić otrzymaną dotację.


Dziękuję za rozmowę.

 


 

Wiesław Blutko – od 15 lat szef Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, wcześniej pracował w Koncentratach Wodzisław na stanowisku głównego energomechanik.

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~lunatyk 2010-11-03
    09:57:29

    0 0

    Czy ktoś wie może ile będziemy płacić za te luksusy? Słyszałem jak że jak za zboże. Ale wie ktoś konkretnie ile w skali miesiąca to będzie?

  • ~wodzislawianin1 2015-10-08
    11:35:53

    0 0

    Jak narazie to po 5 latach pływają ale ścieki: http://www.tuwodzislaw.pl/wywiady,chce-by-w-lesnicy-plywaly-ryby,wyw4-901.html Brawo!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1114