zamknij

Wywiady

Chcemy kontynuować tradycje piłkarskie

- Naszym sukcesem jest to, że klub skupia najwięcej dzieci w mieście. Trenujemy prawie 140 młodych piłkarzy

 

- mówi prezes KS Centrum Roman Zieliński.

Redakcja: Tworzy pan nowy Młodzieżowy Klub Piłkarski Odra Centrum. Czy to nie jest tak, że Roman Zieliński ma za zadanie reanimować Odrę Wodzisław?

 

Roman Zieliński: Nie. Naszym zadaniem nie jest reanimacja Odry. Młodzieżowy Klub Piłkarski Odra Centrum ma skupić się na kontynuacji działalności sekcji piłkarskiej Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji „Centrum”, która istniała od 16 lat.

 

Krążą pogłoski, że jeżeli uda się wam skompletować rocznik 85, to wystartujecie w rozgrywkach.

 

Musi dużo czasu upłynąć. Nasi najstarsi piłkarze mają 13 lat, a w seniorach można grać od 16 roku życia. Przed nami 3 lata wytężonej pracy.

 

Jak oceniacie swoje szanse? Będziecie gotowi za 3 lata, by wystartować w rozgrywkach?

 

Jeżeli będziemy mieli zapewnione warunki i utrzymamy młodzież przy sobie, to tak. I zapewniam, że zrobimy wszystko, by ci chłopcy, którzy zostali mistrzami Śląska trampkarzy młodszych, chcieli z nami zostać. Chcemy zadbać o ich prawidłowy rozwój. W tej chwili są w klasie sportowej Gimnazjum nr 2 i chcemy, by byli wizytówką naszego klubu.

 

Co kryje się pod pojęciem „zrobimy wszystko”?

 

Na szkolenie dzieci ma wpływ wiele czynników. Baza, zaplecze, kadra trenerska i chęć samych chłopców. Dlatego musimy zrobić wszystko, by kontynuować dobre tradycje piłkarskie.

 

Wielu pokłada w was nadzieję, licząc, że przywrócicie świetność wodzisławskiej piłce nożnej. Tymczasem dosłownie za miedzą, Dariusz Kozielski chce prowadzić akademię piłki nożnej dla Polonii Warszawa.

 

Troszkę jestem zaskoczony, że taki pomysł powstał. Nie można stworzyć jednego klubu dla dzieci i młodzieży w Wodzisławiu? Trzeba szukać szczęścia w Warszawie? A może jeszcze gdzie indziej? Jest to dla mnie wielkie nieporozumienie. W Wodzisławiu ktoś wpada na taki pomysł i na siłę chce go przeforsować. To dla mnie absurd.

 

Czy wizja gry w Polonii Warszawa nie będzie smacznym kąskiem dla młodego narybku piłkarskiego?

 

Tego nie wiem. Wiem tylko jedno, że nasi chłopcy będą w klubie młodzieżowym, który lada dzień powstanie. Będzie to MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski. I na pewno oni będą u nas grać. Póki co nie mają zamiaru przechodzić do innych klubów. Choć nie ukrywam, że takie propozycje i podchody były ze strony większych miast niż Wodzisław. A mimo to zostali w rodzinnym mieście.

 

Skąd będziecie mieli pieniądze na działalność?

 

Dobre pytanie. Prezydent wstępnie zadeklarował się, że jeżeli powstanie Młodzieżowy Klub Piłkarski w Wodzisławiu Śląskim, to zapewni nam odpowiednie warunki. Oprócz dotacji z urzędu miasta, które mam nadzieję otrzymamy w drodze konkursów, szukamy również sponsorów. Mamy kilku ludzi, którzy ciągle nas wspierają. Dzięki temu możemy pracować a chłopcy mogą się rozwijać. Prowadzimy oszczędną politykę pieniężną. Kochamy piłkę nożną i za naszą pracę nie otrzymujemy wynagrodzenia. A każdy grosz jest wydawany z rozmysłem.

 

Kto będzie w zarządzie?

 

MKP Odra Centrum powstanie na bazie KS Centrum, który istnieje od 3 lat. Zarząd poszerzony zostanie o 5 osób. Jeżeli będziemy się rozwijać, to będą bardzo przydatni, bo póki co praca spoczywa na 2-3 osobach. Myślimy o tym, by do zarządu weszli przedstawiciele rodziców. Będą mogli wtedy z bliska zobaczyć jak wygląda praca w klubie sportowym. Że to nie tylko pieniądze i splendor, jak się powszechnie myśli. Nie jest lekko być prezesem, który praktycznie wszystko robi społecznie. Obecnie wraz z Adamem Mokrym zajmujemy się administracją, logistyką i wszystkimi innymi formalnościami. Dbamy o to, by każdy z meczy się odbył, by chłopcy byli przygotowani, ale i mieli warunki do treningu.

 

Ilu macie trenerów?

 

W klubie pracuje 4 trenerów. Od września dojdzie piąty, który będzie pracował z grupą naborową – rocznikiem 2002. Praktycznie już jest gotowa drużyna. W sierpniu wyjeżdżają na obóz. A z początkiem września chłopcy będą startowali w swoich rozgrywkach sportowych. Są to dzieci z roczników 2002, 2003 a nawet 2004.

 

Co na starcie przysparza wam najwięcej problemów?

 

Przede wszystkim musimy do siebie przekonać władze samorządowe, ludzi, którzy dotychczas myśleli, że Klub Sportowy Centrum należy do MOSiR-u. Błędem jest, jeśli ktoś myśli, że wyciągamy z MOSiR-u pieniądze. One nie były nam potrzebne. Bo, gdy jeszcze szkółka działała w strukturach MOSiR-u była utrzymywana z tegoż budżetu. Od 1 kwietnia jesteśmy klubem KS Centrum i jesteśmy na własnym garnuszku. Nie mamy  żadnych zaległości finansowych i mam nadzieję, że tak już pozostanie.

 

Co musiałoby się stać, byście uznali, że odnieśliście sukces?

 

Naszym sukcesem jest to, że nasz klub skupia najwięcej dzieci. Trenujemy prawie 140 młodych piłkarzy. Jeżeli zaś chodzi o sukces sportowy, to czas pokaże. Naszym pierwszym sukcesem jest zdobycie tytułu mistrza Śląska trampkarzy młodszych. W historii MKS Odra zdarzyło się to trzy razy. A my zdobyliśmy ten tytuł po raz czwarty. Spośród 624 klubów sportowych zrzeszonych w Śląskim Związku Piłki Nożnej w Katowicach zdobyliśmy pierwsze miejsce. Uważam, że to nasz pierwszy, ogromny sukces.

 

Dziękuję za rozmowę.

 

Również dziękuję.

 

 

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1081