zamknij

Wywiady

Komentarze były bardzo pozytywne

Cały bieg to jedna wielka przygoda, którą będziemy pamiętać do końca życia. Zawsze mówię że "rutyna jest dla tych, którzy chcą przeżyć, a adrenalina dla tych, którzy chcą żyć." Mamy wspaniałe wspomnienia, których nikt nam nie zabierze. Wszystko przebiegło idealnie - żadnych kontuzji, wszyscy cali i zdrowi dobiegliśmy bez przykrych niespodzianek

 

- o biegu wodzisławian z Helu na Dni Wodzisławia opowiada pomysłodawca Mariusz Blazy.

Sztafeta 9-ciu biegaczy amatorów przybiegła w trzy dni z Helu na Dni Wodzisławia. Skąd wziął się taki pomysł?

 

Pomysł zrodził się w mojej głowie kilka miesięcy temu. Przedstawiłem projekt imprezy panu prezydentowi, któremu pomysł bardzo się spodobał. To dzięki jego otwartości na ciekawe inicjatywy mogło dość do tego biegu. Nieprzypadkowo wybór padł na Hel, bo miasto nie dość że leży najdalej, to jeszcze reklamuje się hasłem "Początek Polski". Tak zaczęła się realizacja projektu, najpierw nazwa - Extreme Race Wodzisław Śląski Południowa Brama Polski, ustalenie listy biegaczy, ustalenie trasy biegu, zadbanie o sprzęt itd. itd.

 

Jak wyglądała trasa? Ile w sumie przebiegliście kilometrów?

 

Łącznie przebiegliśmy 868km. Od samego początku tempo było podkręcone i co godzinę urywaliśmy 5-10 minut w porównaniu z tym co wstępnie zakładaliśmy. To pozwoliło nam wypracować w końcówce blisko 12 godzin zapasu i gdybyśmy kontynuowali bieg w "linii prostej" skończylibyśmy w niedzielę 1 czerwca o godz. 5.00 rano z "rekordem trasy". Postanowiliśmy jednak nadłożyć drogi i biec okrężną trasą, dzięki czemu uzyskaliśmy taki wynik czyli 868km Jeśli chodzi o trasę, to przebiegała bocznymi drogami. Świadomie omijaliśmy drogi szybkiego ruchu i inne niebezpieczne odcinki.

 

Z jakim odbiorem spotkał się Wasz bieg?

 

W zasadzie bieg był troszkę taką niespodzianką, wiec mało kto wiedział, że na Dni Wodzisławia ktoś postanowił przebiec przez całą Polskę dla swojego miasta. Dopiero w dniu wyjazdu na Hel utworzyliśmy wydarzenie na Facebooku i podaliśmy pierwsze informacje. Komentarze były bardzo pozytywne i czasami ściskały za gardło. To bardzo miłe jak ktoś kibicuje i autentycznie życzy powodzenia.

 

Czy mieliście jakieś przygody po drodze?

 

Cały bieg to jedna wielka przygoda, którą będziemy pamiętać do końca życia. Zawsze mówię że "rutyna jest dla tych, którzy chcą przeżyć, a adrenalina dla tych, którzy chcą żyć." Mamy wspaniałe wspomnienia, których nikt nam nie zabierze. Wszystko przebiegło idealnie - żadnych kontuzji, wszyscy cali i zdrowi dobiegliśmy bez przykrych niespodzianek.

 

Co było najtrudniejsze w pokonaniu tego dystansu?

 

Może to dziwnie zabrzmi, ale nie było nic takiego "najtrudniejszego". Sam dystans oczywiście nie był łatwy, bo 868km myślę że robi wrażenie. Ciężko było wychodzić na trasę w środku nocy, a już najciężej było asekurować na rowerze. Jednej nocy temperatura spadła do 4 stopni i dłonie przymarzały do kierownicy. Zmęczenie narastające z dnia na dzień i kumulacja nieprzespanych nocy odbijała się coraz bardziej, ale nie zaskoczyło nas nic wiecej, czego sami byśmy się nie spodziewali.. Pogoda nam dopisała, bo chłód jest zdecydowanie lepszy niż upał, wiec naprawdę nie było na co narzekać. Najbardziej obawialiśmy się nieostrożnych kierowców, ulewnego deszcze (bo przemoczone buty musiałyby pójść w odstawkę) i upału. Ale pod tym względem dopisało nam szczęście, a inne trudności były wkalkulowane w bieg.

 

Czy idea biegu będzie kontynuowana również w przyszłości?

 

Idea będzie kontynuowana, bo jeszcze przez startem z Helu powiedziałem chłopakom: za rok biegniemy z miasta partnerskiego Gladbeck. Pan prezydent też już wie i pomysł mu się spodobał, więc poprzeczka idzie w górę. Znów z przyjemnością zorganizuję bieg dla swojego rodzinnego miasta.

 

Dziękuję za rozmowę!

 

Rozmawiała Monika Krzepina

 

Mariusz Blazy jest kierownikiem Krytej Pływalni MOSiR Centrum w Wodzisławiu.

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1098