Modelarstwo pochłonęło mnie całkowicie

Co sprawiło, że zainteresowałeś się modelarstwem?

Modelarstwem zaraził mnie starszy brat podczas sklejania modeli kartonowych i zajmuję się tym od 10-tego roku życia. Moim pierwszym modelem wykonanym całkowicie samodzielnie był model kartonowy ORP „BŁYSKAWICA”. Potem było jeszcze kilka modeli kartonowych. Kiedy znudziłem się już modelami kartonowymi, moje zainteresowania poszły w kierunku drewnianych i zdalnie sterowanych. W tamtych czasach materiały modelarskie były trudno dostępne i bardzo drogie, dlatego też na niektóre rzeczy nie można sobie było pozwolić. Starałem się większość elementów wykonywać własnoręcznie. Moja wiedza opierała się tylko na czasopismach modelarskich i książkach, które od czasu do czasu można było nabyć w księgarniach.

Jak długo należy taki model sklejać? Z ilu elementów się składa?

W zależności od rodzaju modelu budowa taka może potrwać od roku do 5 a nawet 6 lat. Ilość części na takich modelach jest zależna od wielkości prawdziwej jednostki i skali, w jakiej chcemy ją wykonać. Model może się składać od kilkuset części do kilku dziesięciu tysięcy części. Wszystko zależne jest od jednostki, jaką chcemy zbudować.

Jak sobie radzisz, od momentu, gdy straciłeś palce?

W dniu wypadku, kiedy straciłem palce lewej ręki postanowiłem sobie, że nie poddam się i nie zrezygnuję z modelarstwa mimo tego, że nie mam czterech palców. Mogę powiedzieć śmiało, że dzięki modelarstwu doprowadziłem lewą rękę do takiej perfekcji, że nawet nie odczuwam braku palców i mam ją prawie w pełni sprawną. Radzę sobie bardzo dobrze, a czego nie dam rady przytrzymać tą dłonią – zastępuję to narzędziami.

Jak oceniasz działalność klubu modelarskiego?

Modelarnia istnieje od 2005 roku i zainteresowanie modelarstwem jest bardzo różne. Ja staram się działać w tej dziedzinie bardzo intensywnie i przyznam się szczerze, że w dniu dzisiejszym narzekam na brak wolnego czasu. Mogę śmiało powiedzieć, że modelarstwo pochłonęło mnie całkowicie, ponieważ nie tylko prowadzę modelarnię w WCK Wodzisław śląski, ale również działam w Marklowicach przy modelarstwie samochodowym RC. Są to dwie dziedziny, które bardzo mnie interesują i czerpię z tego jak największą przyjemność. Od kilku lat zacząłem startować w zawodach modeli zdalnie sterowanych, gdzie zdobyłem kilka miejsc na podium – 3 miejsce w Ełku, 3 miejsce na Mistrzostwach Polski w Pabianicach i tytuł II wice-mistrza Polski, rok później II miejsce na Mistrzostwach Polski w Dobrodzieniu i tytuł wicemistrza Polski. W zeszłym roku zdobyłem uprawnienia sędziego modelarstwa szkutniczego klasy NS.

Swoją żonę też zaraziłeś tą pasją?

Dzięki żonie moje modelarstwo rozwija się bardzo pozytywnie, ponieważ pomaga mi jak najbardziej potrafi i mobilizuje do budowy jak i startowania w zawodach. Dzięki temu, że ona też posiada swoją pasję, którą jest fotografia – rozumie jak ważne jest mieć swoje zainteresowania i móc je realizować i rozwijać. Wyjeżdżamy wspólnie na zawody modelarskie, gdzie ona może zająć się fotografowaniem a ja modelarstwem. W ten sposób jedna pasja uzupełnia drugą, czego dowodem jest nasza wspólna wystawa, na której fotografie stały się tłem wystawianych modeli.

>>>zobacz zdjęcia z wystawy modelarskiej

Dziękuję za rozmowę!

Rozmawiała Izabela Grela