zamknij

Wywiady

Nasza praca ma sens

- Myślę, że praca ma sens wtedy, gdy ten sens się jej nada…

 

- mówi Renata Malinowska, dyrektor świetlicy środowiskowej w Pszowie.

 

Redakcja: Ma pani wieloletnie doświadczenie w pracy z dziećmi. Czy na tej podstawie można sądzić, że wysiłek nie poszedł na marne? Że dzieci, które przychodzą na zajęcia mają szansę na lepsze jutro?

 

Renata Malinowska: W zasadzie jest to pytanie o sens mojej pracy – czy instytucja jest w stanie dać dziecku coś, co sprawi, że lepiej poradzi sobie ono z życiem? Myślę, że praca ma sens wtedy, gdy ten sens się jej nada… Mam do czynienia z prawdziwym, żywym, małym człowiekiem. Świetlica jest więc przede wszystkim miejscem, gdzie najbardziej liczy się relacja. A wysiłek polega na tym, by stała się ona na dla dziecka ważna i wartościowa. Taki trud nigdy nie idzie na marne.

 

Ma Pani na myśli autorytet?

Nie tylko. Może nawet bardziej przyjaźń, a także szczególną atmosferę, porządek i jasne zasady, które dziecko zechce uznać za własne i zabrać ze sobą w życie. Aby to się mogło stać, potrzebne jest jego zaufanie i akceptacja tego, co wspólnie robimy.

 

A co właściwie robicie?

Ideałem byłoby, gdybyśmy tu było, jak w domu, ale to niemożliwe. Jednak mój zamysł jest taki, by to miejsce jak najmniej przypominało instytucję. I to się w dużej mierze udaje. Odrabiamy lekcje, przygotowujemy sobie podwieczorki, wspólnie planujemy różne rzeczy, świętujemy, kłócimy się, razem wyjeżdżamy na wakacje, czasem tu nawet śpimy. Prowadzimy też konkretne zajęcia wychowawcze wg autorskich programów. Unikamy natomiast grafików, systemów, punktów, które są nienaturalne i właśnie takie „placówkowe”.

 

 Ilu wychowanków swoją opieką obejmuje Świetlica?

Nie za dużo - od 20 do 25. To wdzięczna grupa do pracy. Taka liczebność pozwala na zawiązanie bliskich więzi, dość głęboki wgląd w sytuację dzieci, ich prawdziwe poznanie, no i przede wszystkim na efektywną pracę z nimi. Zwłaszcza, że przyjmujemy dzieci 7 – 8 letnie, które spędzają tu klika godzin dziennie, 6 dni w tygodniu na przestrzeni  5 – 6 lat. Dzieci pracują w dwóch grupach, z których każda ma swego wychowawcę.

 

Co jest miernikiem sukcesu w takiej pracy?

Ważniejsze niż liczby, statystyki i wszelkie ewaluacje są takie chwile, kiedy wchodzę do pracy i widzę szczery uśmiech dzieciaka na mój widok. Albo, gdy wpada i od progu opowiada, co tam w szkole. Wtedy wiem, że to dobre miejsce. I to jest sukces.

 

To panią satysfakcjonuje?

To naprawdę daje satysfakcję. Jest ona jeszcze większa, gdy pojawiają się tu absolwenci. Chwalą się indeksem, chcą pogadać, o coś zapytać, zwierzyć się. Gdy słyszę od 20 latka, że świetlica to wspaniały kawał jego życia, dobre wspomnienie, bagaż cennych doświadczeń – jestem szczęśliwa i jest to najcenniejsza nagroda za moją pracę.

 

Podobno jesteście świetlicą docenianą w Polsce.

Mam nadzieję, że przede wszystkim w naszym Pszowie. W Polsce zaistnieliśmy w branży artystycznej. Jako jedyna placówka opiekuńczo - wychowawcza wzięliśmy udział w finale międzynarodowego konkursy Odyssey of the Mind. To ogromne osiągnięcie, od wygranej i wyjazdu do USA na finał światowy dzieliły nas 3 miejsca.

 

W wychowywaniu takich dzieci, co jest największym problemem?

Zawsze najgorsza jest bezsilność.

 

Co to znaczy?

Kiedy już nie można zrobić nic. Gdy skończą się możliwości. Gdy procedury paraliżują dalsze działanie. I ma się tę okropną świadomość, że zawiódł „system”, a prawo nie przewiduje miejsca na serce…

 

Czy znajdziemy jakiś dobry akcent na zakończenie rozmowy?

Może wrócimy do pierwszego pytania – o sens … Podtrzymuję opinię, że mimo wszystko zawsze warto.

 

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję.

 

Rozmawiała Izabela Grela

 

 

Renata Malinowska – dyrektor Świetlicy Środowiskowej w Pszowie od 1999 roku. Wcześniej  pedagog specjalny w klasach integracyjnych w Radlinie i kurator sądowy.

 

Mieszka w Wodzisławiu. Ma córkę Zuzannę.

Hobby: muzyka, film, kuchnia wegetariańska.

 

 

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1106